53-letnia mieszkanka Świdnika zupełnie straciła głowę dla „amerykańskiego żołnierza” i omal nie straciła 10 tys. zł. Taką kwotę chciała przelać na konto naciągacza, którego poznała przez Internet.
Początkowo Dawid, bo tak przedstawiał się oszust, zapewniał, że jest Amerykaninem mieszkającym w Afganistanie. Opowiadał kobiecie o swoim życiu, później wyznał jej miłość i zaproponował wspólne mieszkanie w Polsce. Aby marzenia mogły się spełnić jego ofiara musiałaby mu przelać na konto 10 tys. zł, które „zakochani” mieli przeznaczyć na założenie wspólnej firmy.
Kobieta uwierzyła absztyfikantowi i udała się do banku. Na szczęście, składając dyspozycję przelewu, pracowniczka banku poradziła klientce, by najpierw sprawdziła wiarygodność ukochanego. Kobieta posłuchała i uratowała pieniądze. Naciągacza namierza policja. JN