Oczekiwanie na miejskie „M”

Poprzednia lista chętnych na mieszkania socjalne w Świdniku została niemal zrealizowana. Rada miejska powołała już komisję, której zadaniem będzie utworzenie nowej listy oczekujących.
Poprzednia lista została przygotowana w 2014 roku. Znalazło się na niej ok. 20 rodzin oczekujących na mieszkanie socjalne.
Po ponad dwóch latach większość rodzin z listy najbardziej potrzebujących otrzymała miejskie lokum. Na ostatniej sesji radni zajmowali się więc powołaniem Społecznej Komisji Mieszkaniowej, której zadaniem jest stworzenie nowej listy oczekujących na lokale socjalne. – Nie zawsze jest to praca lekka, łatwa i przyjemna – mówi Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika.
Do obowiązków członków komisji należy m.in. sprawdzenie „na miejscu”, jak wygląda sytuacja potrzebujących rodzin.

– Zanim mieszkanie zostanie przydzielone poszczególnym osobom, komisja ma za zadanie sprawdzić dochody wnioskującego oraz zweryfikować jego sytuację życiową i zawodową. Na posiedzeniu komisji opracowuje ona projekt listy, który przedstawia burmistrzowi i daje do zatwierdzenia. Lista składa się z od kilkunastu do 20 osób. Umowa podpisywana jest na okres 3 lat. Po upływie tego czasu, ponownie przeprowadzona zostaje weryfikacja dochodów. Jeżeli wnioskujący wciąż spełnia warunki wynajmu, umowa jest przedłużana – wyjaśnia Aleksandra Dyjak, rzecznik prasowy burmistrza Świdnika.
Komisja będzie składała się z sześciu osób. Czwórka z nich to miejscy radni: Ludwik Kawalec, Jerzy Irsak, Edyta Lipniowiecka i Katarzyna Denis. Pozostałe dwie osoby to przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Komisja ma rozpocząć swoją pracę już niebawem. Już w tej chwili do urzędu miasta spłynęło ponad 200 podań od osób starających się o mieszkanie socjalne.

Świdnik od dłuższego czasu nie buduje nowych lokali komunalnych i socjalnych. Korzysta z tych, które wracają do jego dyspozycji po lokatorach, którzy zmarli albo się wyprowadzili. – Mieszkania dwupokojowe i większe są sprzedawane w drodze przetargu, a pozostałe przeznaczane na lokale socjalne – tłumaczy Aleksandra Dyjak.
(kal)

News will be here