100-kilogramowa bomba leżała tuż pod powierzchnią ziemi

Potężna bombę lotniczą odkryto na polu w Różance. Niewybuch leżał praktycznie na powierzchni ziemi i tylko cud sprawił, że nie eksplodował podczas prac polowych. W poniedziałkowe popołudnie został bezpiecznie usunięty przez saperów.

W poniedziałek (28 maja) po godzinie 18:00 dyżurny włodawskiej komendy został powiadomiony o znalezieniu niewybuchu podczas prac polowych przez mieszkańca Różanki (gmina Włodawa). Skierował na miejsce policjantów, którzy na zmianę ze strażakami z OSP Różanka zabezpieczali miejsce niewybuchu do czasu przyjazdu patrolu saperskiego, uniemożliwiając osobom postronnym dostęp do znaleziska. Przybyli na miejsce saperzy rozpoznali niewybuch jako bombę lotniczą pochodzącą najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej i bezpiecznie ją usunęli.  Znalezisko miało 63 centymetry długości i ważyło blisko 100 kilogramów. – Nasze lasy i ziemie kryją w sobie wiele pamiątek dawnych czasów, które z uwagi na skorodowanie mogą wybuchnąć nawet przy niewielkim wstrząsie. By nie zrobiły nikomu krzywdy, muszą się nimi zająć fachowcy. Dlatego należy pamiętać, by nigdy nie wyciągać samodzielnie z ziemi podejrzanych przedmiotów, nie próbować ich rozbierać i pod żadnym pozorem nie wrzucać do ognia. Wybuch może spowodować śmierć lub trwałe kalectwo. W każdym przypadku gdy znajdziemy przedmiot przypominający jakikolwiek pocisk czy granat, nie należy go dotykać i od razu zadzwonić pod numer alarmowy 112 – uczula asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie. (bm)