Pod znakiem zapytania stoi remont drogi powiatowej w Woli Korybutowej w gminie Siedliszcze. Burmistrz podczas sesji zapowiedział, że nie będzie zadłużał gminy dla powiatowej drogi.
Gmina Siedliszcze złożyła wniosek do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na remont drogi powiatowej w Woli Korybutowej. Wartość zadania to ok. 1,5 mln zł z czego ponad 63 proc. dokłada marszałek województwa, 25 proc. powiat a pozostałe około 11 proc. gmina Siedliszcze. Takie zasady obowiązywały do tej pory.
Na sesji rady miasta w Siedliszczu burmistrz Hieronim Zonik zapowiedział, że jeśli wiosek gminy przejdzie i uzyska dofinansowanie, to on nie podpisze umowy na jego realizację. I przytoczył przykład budowy oczyszczalni ścieków, która również miała być finansowana z dotacji a do dzisiaj, mimo zakończenia inwestycji i złożenia wniosku o rozliczenie, samorząd nie otrzymał od marszałka pieniędzy.
– Musieliśmy zaciągać kredyt i ponosić jego koszty – mówi. – Nie zgodzę się na to, żeby gmina zaciągała kolejny kredyt. Możemy pomóc, ale nie możemy iść w tarapaty finansowe za powiatową drogę. Jeśli powiat nie udzieli gminie pożyczki, to ja nie zdecyduję się na podpisanie umowy. Ja mam dbać o finanse gminy, oszczędnie gospodarować. To są pieniądze naszej społeczności i nie możemy sobie pozwolić na szastanie nimi.
Starostę chełmskiego Piotra Deniszczuka dziwią argumenty H. Zonika. – Przecież te zasady współfinansowania inwestycji drogowych ustalał m.in. burmistrz Zonik kilka lat wcześniej – mówi. – Jeśli inwestycja zostanie wykonana zgodnie z wnioskiem, to nigdy nie ma problemu z jej rozliczeniem. Zresztą do tej pory burmistrz wiele do remontów powiatowych dróg nie dołożył. A mimo to w minionej kadencji sporo się w gminie Siedliszcze robiło, np. w Chojeńcu, Mogielnicy, Bezku czy w samym Siedliszczu, gdzie wyremontowaliśmy główną ulicę prowadzącą m.in. do Urzędu Miasta. Szkoda czasu na takie rozmowy. Jak burmistrz nie chce, to przecież nie musi nic robić. Nikt go o to nie będzie prosił. (bf)
