Sprzedali się

Dwóch byłych już funkcjonariuszy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej jest oskarżonych o współpracę z grupą przestępczą. Skorumpowani pogranicznicy, zamiast uszczelniać granicę i wyłapywać przemytników, sami organizowali im szlaki przemytu na olbrzymią skalę. Jeden z nich zarobił dzięki temu 120 tysięcy złotych, drugi – o połowę mniej. Teraz obaj staną przed sądem.

Zakończyło się śledztwo prowadzone przez warszawskie Biuro Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej oraz Nadbużański Oddział Straży Granicznej w Chełmie pod nadzorem Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Po skompletowaniu materiału dowodowego, kilka dni temu, prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom, w tym dwóm byłym już funkcjonariuszom NOSG. Obaj zostali oskarżeni o przyjmowanie korzyści majątkowych w postaci pieniędzy od członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przemytem papierosów przez rzekę graniczną Bug na olbrzymią skalę.

W toku postępowania przygotowawczego ustalono, że część przemytów odbyła się w rejonie działania Placówki Straży Granicznej w Skryhiczynie oraz Placówki Straży Granicznej we Włodawie, właśnie dzięki „układowi” z pogranicznikami (skorumpowani funkcjonariusze wskazywali członkom gangu miejsce i dokładny czas na przeprowadzenie akcji tak, by na drodze nie stanął przemytnikom żaden inny patrol SG). Jednemu z funkcjonariuszy udowodniono i zarzucono, że informacje o czasie i miejscach pełnienia służby przez kolegów z SG sprzedał w sumie 12 razy (za każdą zainkasował po 10 tysięcy złotych).

Dzięki temu przez ukraińsko-polską granicę przestępcy dokonali 12 przemytów 1 100 000 paczek nielegalnych papierosów o łącznej wartości ponad 14 milionów złotych (uszczuplenie należności celnej oszacowano na około 920 tysięcy złotych, uszczuplenie należnego podatku VAT na min. 4,7 miliona złotych i należnego podatku akcyzowego w kwocie nie mniejszej niż 17,9 miliona złotych).

Oskarżony odpowie też za niedopełnienie obowiązków i ukrycie na swojej posesji dokumentacji procesowej chełmskiego NOSG.

Drugiemu pogranicznikowi śledczy zarzucili 9-krotne udzielenie informacji służbowych dotyczące czasu i miejsca pełnionych służb, i przyjęcia w zamian za te informacje od 5 do 8 tysięcy złotych.

Dzięki jego pomocy grupa dokonała 3 przemytów papierosów produkcji białoruskiej (28 tysięcy paczek) wartych wartości ponad 371tysięcy złotych, co spowodowało uszczuplenie należności celnej w wysokości nie mniejszej niż 182 tysiące złotych, uszczuplenie należnego podatku VAT w kwocie nie mniejszej niż 123 tysiące złotych i należnego podatku akcyzowego w kwocie nie mniejszej niż 466 tysiące złotych.

Razem z pogranicznikami na ławie oskarżonych zasiądzie pośrednik, przez którego przekazywali informacje przestępcom. To on przekazywał też skorumpowanym mundurowym brudne pieniądze. Oprócz zarzutów z art. 229 par. 3 kodeksu karnego zarzucono mu także posiadanie środków odurzających (przy zatrzymaniu miał przy sobie ziele konopi).

Cała trójka usłyszała również zarzuty pomocnictwa do przestępstw karnoskarbowych. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Dwaj oskarżeni zostali tymczasowo aresztowani, zaś wobec trzeciego zastosowano poręczenie majątkowe. (pc)

News will be here