Inspektorzy nadzoru budowlanego ruszyli w teren, aby skontrolować, czy na dachach nie zalega zbyt dużo śniegu, co mogłoby grozić katastrofą. Przestrzegali zarządców nieruchomości, aby monitorowali sytuację.
Takiej śnieżnej zimy dawno już nie było. Zarządcy budynków muszą pamiętać o obowiązku usuwania śniegu z dachów, gdy sytuacja już tego wymaga. W przeciwnym razie może dojść do katastrofy budowlanej. W ubiegłym tygodniu przypominali im o tym inspektorzy nadzoru budowlanego. Przeprowadzili oni w tym zakresie kontrole większych obiektów w Chełmie, tj. hal przemysłowych, magazynów, niektórych centrów handlowych. Przypominali też zarządcom o obowiązku usuwania sopli, które też mogą stwarzać zagrożenie dla przechodniów.
– Przeprowadziliśmy prewencyjne kontrole, ale opady śniegu jeszcze nie były tak obfite, aby zalegająca na dachach pokrywa śnieżna stanowiła w tych miejscach zagrożenie, a zarządcy mają to na uwadze – mówi Jacek Osmoła, inspektor nadzoru budowlanego w Chełmie. – Gdy warstwa śniegu przekracza trzydzieści – pięćdziesiąt centymetrów, należy ją usuwać, ale z zachowaniem ostrożności i zasad BHP. (mo)
