Na zastępcę nie ma pieniędzy

Gmina Kraśniczyn jest jedną z niewielu w powiecie krasnostawskim, gdzie wójt nie ma powołanego zastępcy. Wytknęła to Regionalna Izba Obrachunkowa, po czym przyjęła wytłumaczenie Moniki Grzesiuk, wójt Kraśniczyna, że gmina na zatrudnienie wicewójta nie ma pieniędzy.

Gminą Kraśniczyn od wyborów w 2018 roku zarządza Monika Grzesiuk. W skład ścisłego kierownictwa wchodzą jeszcze sekretarz gminy Edward Wypych oraz skarbnik Andrzej Gierszon. Wójt Grzesiuk nie ma powołanego zastępcy. Brak wicewójta zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa.

– Udzieliliśmy wyjaśnienia RIO, które zostało zaakceptowane – mówi wójt Monika Grzesiuk. – Zarówno sekretarz jak i skarbnik są przeze mnie upoważnieni do podpisywania dokumentów i reprezentowania gminy pod moją nieobecność. Zatrudnienie zastępcy jest bardzo kosztowne i gminy na to nie stać. Rocznie na pensję dla wicewójta, wraz z pochodnymi, należałoby przeznaczyć ponad 100 tys. zł. Te pieniądze wolimy wydać na gminne inwestycje – dodaje wójt Kraśniczyna. (ps)

News will be here