Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin pokonali w sobotę przed własną publicznością aż 5:0 MKS Trzebinia. Podopieczni trenera Marcina Sasala dzięki kolejnej, piątej, wygranej oraz potknięciom rywali, awansowali na drugie miejsce w tabeli. Lublinianie tracą do prowadzącej Resovii Rzeszów, która niespodziewanie przegrała u siebie z Sołą Oświęcim 1:2, już tylko punkt!
Motorowcy rozpędzili się na dobre. W kolejnym spotkaniu zdecydowanie dominowali nad rywalami. Co ważne, zespół trenera Marcina Sasala gra nie tylko miły dla oka futbol, ale także niezwykle skuteczny. W pięciu kolejnych spotkaniach lublinianie zdobyli ponad 20 goli!
Szczególnie cieszy to, że bramki zdobywają zawodnicy w letniej przerwie pozyskani do zespołu. W sobotę do siatki trafiali zarówno Dmytro Kozban jak i Dawid Dzięgielewski. 28– letni Ukrainiec w spotkaniu z MKS Trzebinia trafił po raz piąty w tym sezonie i w klasyfikacji najlepszych snajperów ligi zajmuje drugie miejsce, tuż za Bartłomiejem Buczkiem z Resovii i Łukaszem Popielą z Wiślanie Jaśkowice, zawodnikami którzy mogą pochwalić się sześcioma bramkami. BAS
Motor Lublin – MKS Trzebinia 5:0 (3:0)
Motor: Otczenaszenko – Słotwiński, Kursa, Gieraga, Tadrowski, Kaczmarek (37 Dzięgielewski), Tymosiak (80 Budzyński), Korczakowski (67 Korczakowski), Oziemczuk, Majkowski (72 Szkatuła), Kozban (57 Nowak).
Bramki: 1:0 Majkowski 22, 2:0 Kozban 27, 3:0 Gieraga 33, 4:0 Oziemczuk 59, 5:0 Dzięgielewski 78. Żółta kartka: Oziemczuk (M.). Sędziował: Artur Szelc (Krosno). Widzów: 2620.
