Kto z nas nie spędzał czasu choroby z książką w ręku? A co dopiero, kiedy świat chorego zostaje ograniczony do zamkniętej przestrzeni łóżka i sali szpitalnej… W ramach projektu „Z książką zdrowiej!”, przygotowanego we współpracy resortów zdrowia i kultury, blisko 50 tysięcy książek (ponad 200 tytułów) trafi do ok. 500 szpitali, w których funkcjonują oddziały dziecięce lub onkologiczne, w tym do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie i Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.
– Dobre warunki w szpitalu wspierają proces leczenia. Chcemy, aby oprócz telewizora czy smartfona pacjenci mieli do dyspozycji także najnowsze, najbardziej popularne pozycje książkowe. Nic nie wspiera procesu leczenia lepiej niż pozytywne nastawienie i dobre samopoczucie.
Do tej pory wyposażenie szpitalnej biblioteki zależało wyłącznie od możliwości finansowych placówki, dlatego zdecydowaliśmy się na ich systemowe wsparcie – książki trafią do blisko 500 szpitali w całym kraju – tłumaczy wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Może nie najważniejsze, ale potrzebne
Za dobór książek przekazanych szpitalom odpowiada Państwowy Instytut Wydawniczy. W akcję razem z PIW zaangażowało się już 61 polskich wydawców książek. Rząd na realizację projektu przekazał kwotę 1 mln złotych z rezerwy ogólnej budżetu państwa. – Dostęp do książek pozwoli pacjentowi oderwać się od szarej, nieprzyjemnej rzeczywistości – podkreśla wiceminister Janusz Cieszyński. Niegdyś, zwłaszcza jeszcze w czasach PRL, dobrze rozwinięte i zaopatrzone biblioteki szpitalne od kilkunastu lat przeżywają spory regres.
Bazują głównie na hojności sponsorów i darowiznach. Kiedy nie ma na leki i świadczenia, trudno bowiem wydawać pieniądze na literaturę. A przecież i ona, jeśli nawet sama nie jest lekarstwem, to przecież może nieść w chorobie ulgę i pocieszenie, wspierające terapię. TAK
