Bajki dla małych i dużych

Dyrektor Krzysztof Rzączyński

Krzysztof Rzączyński, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi oraz Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, pochodzi z Lublina. Jako dziecko był częstym widzem Teatru im. Andersena. Teraz poprowadzi jego zespół, zastępując na tym stanowisku wieloletniego dyrektora Arkadiusza Klucznika. Rewolucji, jak sam przyznaje, nie planuje.


– Doceniam pracę moich poprzedników, nie planuję rewolucji. Teatr zastaję w dobrej kondycji, z doskonałą ekipą otwartych aktorów. Planuję jedynie poszerzyć jego formułę i zakres widowni – deklaruje Krzysztof Rzączyński, nowy dyrektor Teatru Andersena. W swoich działaniach zamierza oprzeć się na trzech punktach: teatr dla dzieci, scena dla młodzieży i scena dla dorosłych. Scena dla dzieci nie zostanie zmieniona, bo jak przyznaje nowy dyrektor, cieszy się dużą popularnością wśród najmłodszych widzów, a teatr Andersena daje nawet trzy spektakle dziennie. Więcej uwagi poświęcone zostanie najmłodszym widzom.
W dalszych planach repertuarowych są spektakle oparte na pierwszych doświadczeniach dziecka, takich jak bicie serca, czy radość ze skakania. Rzączyński zamierza sięgnąć również po formę warsztatową, by dowiedzieć się, jaka tematyka interesuje dzieci, a jaka młodzież, bo to ona ma być odbiorcą nowego typu przedstawień, skierowanych do nieco starszego widza.
– Uważam, że we współczesnym polskim teatrze istnieje w tym zakresie wielka, niezagospodarowana nisza. Powstają oczywiście takie spektakle, ale niewiele z nich dociera do młodzieży – wyjaśnia dyrektor. W teatrze ma znaleźć się miejsce także dla najstarszego – dorosłego widza. Najnowszym spektaklem tego typu ma być lalkowy „Hamlet” – premiera 7 kwietnia 2018 roku. 8 grudnia zobaczymy sztukę Maliny Prześlugi „Dziób w dziób” w reżyserii Elżbiety Depty. Na 10 lutego 2018 roku zaplanowano premierę „Księgi dżungli” (na podstawie nowego przekładu z języka angielskiego) w reżyserii Kuby Roszkowskiego. Wśród pomysłów reżysera jest jeszcze adaptacja czeskiego serialu „Arabella” czy książki Marcina Wicha „Lekcje niegrzeczności”. – Wszystko zależy do budżetu, ale w mojej koncepcji jest 6 premier rocznie – zapowiada nowy dyrektor. Zamierza również sięgnąć do dawnego repertuaru Andersena i przywrócić na scenie m.in. „Pchłę Szachrajkę”. Teatr pod jego kierunkiem ma silnie nawiązywać do baśni patronującego mu Andersena, który w swoich utworach wplatał wątki i skierowane i do dzieci, i do dorosłych. (EM.K.)

News will be here