Brawa za drugą połowę

STAL KRAŚNIK – KŁOS GMINA CHEŁM 2:1 (2:0)

1:0 – Maj (9), 2:0 – Skrzyński (25), 2:1 – Drzewicki (51).

KŁOS: Porzyc – Kowalski, Ciechoński, Poznańśki, Stepaniuk, Bala, Huk (80 Król), Wałczyk (70 Wojtal), Bryk (46 K. Gierczak), P. Gierczak, Drzewicki.

Faworyzowana drużyna Stali Kraśnik, która prowadzi w rozgrywkach czwartej ligi, jedynie w pierwszej połowie starcia z Kłosem Gmina Chełm przeważała i zasłużenie po 45 minutach prowadziła różnicą dwóch bramek. – Rozpoczęliśmy mecz bardzo bojaźliwie. Stal była zespołem lepszym. Pierwszy gol padł po złym wybiciu piłki przez jednego z naszych zawodników, drugi zaś po kontrataku, z którym gospodarzem wyszli po egzekwowanym przez nas rzucie rożnym – opowiada Andrzej Krawiec, trener Kłosa.

Druga połowa w wykonaniu gości była zdecydowanie lepsza. – Szybko zdobyliśmy kontaktową bramkę i dążyliśmy do remisu. Zagraliśmy bardziej agresywnie, Stal nie miała już tak dużo wolnego miejsca na boisku, jak w pierwszej połowie. Mieliśmy swoje sytuacje, niestety, zabrakło skuteczności. Arkadiusz Wałczyk trafił w poprzeczkę, a w 82 min. po strzale Łukasza Drzewickiego jeden z zawodników z Kraśnika wybił piłkę z linii bramkowej. Z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy jednak na porażkę. W drugiej połowie zostawiliśmy na boisku mnóstwo zdrowia, ale żeby zdobywać punkty, trzeba walczyć i dobrze grać przez całe 90 minut. Tak czy owak, za drugie 45 minut moim zawodnikom należą się słowa uznania, co podkreślali również kibice gospodarzy – dodaje szkoleniowiec Kłosa.

W następnym meczu Kłos w Rożdżałowie zagra z Lublinianką Lublin. Początek spotkania w sobotę 9 września o 16.30. (s)

News will be here