Bug wciąż nieskuteczny

ORLĘTA ŁUKÓW – BUG HANNA 4:0 (2:0)


1:0 – Krzewski (4), 2:0 – Ozygała (40), 3:0 – Ozygała (75), 4:0 – Ozygała (79).

BUG: Haponiuk – Żakowski, Masztaleruk, Semianczuk, Naumiuk, Giś, Wiraszka, Fornal (75 J. Jaworski), Sawicki, Dąbrowski (60 A. Jaworski), Pietrusik.

Beniaminek z Hanny przegrał trzeci mecz z rzędu i jest jedynym zespołem w grupie, który nie zdobył jeszcze gola. W Łukowie podopieczni Pawła Oponowicza nie grali źle, mieli swoje sytuacje, ale razili brakiem skuteczności.

– Jeśli ktoś zobaczy sam wynik, pomyśli sobie, że mecz miał jednostronny przebieg – mówi szkoleniowiec Bugu. – Tak jednak nie było. Mieliśmy dużo sytuacji strzeleckich, zwłaszcza w drugiej połowie. Nawet stuprocentowych, ale nie potrafiliśmy żadnej wykorzystać.

Mecz dla Bugu rozpoczął się bardzo źle, bo już w 4 min. gospodarze wyszli na prowadzenie. Przed przerwą podwyższyli wynik na 2:0, choć gdyby Mateusz Sawicki i Dominik Dąbrowski wykorzystali swoje okazje, zespół gości na przerwę do szatni schodziłby w lepszych nastrojach. Sawicki miał sam na sam, Dąbrowski znalazł się w identycznej sytuacji, biegł od niemalże połowy boiska z piłką i miał przed sobą bramkarza. Co ciekawe, w bramce Orląt po raz pierwszy stanął 17-letni golkiper i w wielu sytuacjach udanie interweniował. – Po zmianie stron próbowaliśmy zmienić niekorzystny wynik, po dwie okazje zmarnowali Dawid Pietrusik i Dąbrowski. Później jeszcze dwa razy piłkę w siatce mógł umieścić Arkadiusz Jaworski. Myślę, że gdybyśmy strzelili kontaktowego gola, poszlibyśmy za ciosem i tego spotkania nie przegralibyśmy – uważa Paweł Oponowicz.

W 75 min. Orlęta strzeliły trzecią bramkę. – W zasadzie była to pierwsza groźniejsza akcja gospodarzy w drugiej części meczu. Po stracie tego gola spotkanie dla nas zakończyło się, uszło z nas powietrze i efektem tego było czwarte trafienie dla drużyny z Łukowa. Nieskuteczność jest naszym dużym problemem. Musimy ciężko pracować na treningach, by w końcu wykorzystywać dogodne okazje do zdobycia bramki. Przed nami meczu w Hannie z Huraganem Międzyrzec Podlaski. Rywal trudny, ale nie załamujemy rąk. Trzeba zrobić wszystko, by strzelić pierwszego gola. Nie gramy źle, jak wskazują wyniki – dodaje P. Oponowicz.

Mecz Bug – Huragan odbędzie się w sobotę 3 września o godz. 16.00 na stadionie Leśnym w Hannie. (s)

News will be here