Drzewo runęło na pijanego

Po alkoholu i bez uprawnień poszli ściąć drzewa w prywatnym lesie. Wycinkę jeden z nich zakończył w szpitalu. Powalone drzewo przygniotło mężczyznę.

W ostatnią sobotę stycznia, po południu, dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku przy wycince drzewa na terenie gminy Leśniowice.
– Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 50-letni mężczyzna został uderzony przez upadające drzewo. Wycinki dokonywał 33-letni mieszkaniec gminy Leśniowice – informuje podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Na szczęście drzewo nie było pokaźne, a uderzony jego częścią w nogę mężczyzna nie doznał poważnych urazów, które by zagrażały jego życiu czy zdrowiu. Wezwana na miejsce karetka pogotowia przetransportowała go do chełmskiego szpitala.
Jak się okazało, obaj pilarze pracowali pijani. Drzewa wycinali na prywatnym terenie, należącym do rodziny jednego z nich. 33-latek nie miał też wymaganych uprawnień do przeprowadzania wycinki.
Trwa wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia (włącznie z tym, czy mężczyźni mieli pozwolenie na wycinkę od właściciela lasu czy doszło do kradzieży). Policjanci z komisariatu w Żmudzi prowadzą dochodzenie w tej sprawie. (pc)

News will be here