Jadłodzielnia już działa

W tym tygodniu we Włodawie oficjalnie otwarto jadłodzielnię dla najuboższych mieszkańców miasta. Idea tego miejsca jest prosta: zbywa ci świeże jedzenie przynieś je tutaj, by ci, ktorym go brakuje mogli wziąć go stąd za darmo. Za projektem stoi Renata Szymańczuk, aktywistka i działaczka społeczna.

Pomysł na jadłodzielnię narodził się bardzo spontanicznie na początku roku. – We Włodawie jest bardzo dużo osób starszych, które bardzo często muszą wybierać między zakupem leków a jedzenia – mówi Renata Szymańczuk z Włodawy, która jest pomysłodawczynią i główną organizatorką tego miejsca. Cała akcja, od początku do końca, była prowadzona społecznie. Zaangażowały się włodawskie firmy, instytucje i osoby prywatne. W efekcie w ubiegłym tygodniu dokonano oficjalnego otwarcia jadłodzielni. Niewielka budka, w której mieści się lodówka i regał stanęła w miejscu bardzo dyskretnym, by osoby korzystające z tego miejsca nie czuły się skrępowane, ale i ogólnodostępnym, czyli w centrum miasta. Jadłodzielnia znajduje się przy ul. Jana Pawła II 5, przy budynku firmy ET-Media. Każdy może tu przyjść i podzielić się jedzeniem z osobami potrzebującymi. Trzeba jednak pamiętać, by nie zostawiać rzeczy zepsutych czy np. świeżego mięsa.

Choć jadłodzielnia działa niespełna tydzień, to nie wszyscy z niej korzystający wiedzą, co można z niej wziąć. Przez te kilka dni z budki zginęły m.in. zmiotka, jednorazowe reklamówki, ręczniki papierowe, worki na śmieci, a nawet butelka octu. (bm)

News will be here