Kadrowe ruchy w oświacie

Nie 18, jak szacowano w maju br., lecz 10 nauczycieli zatrudnionych przez mianowanie straciło pracę. Godzin zabrakło też dla kolejnych 27 osób, pracujących w ubiegłym roku szkolnym na umowach terminowych. Niepełne etaty ma tylko 20 pedagogów, choć trzy miesiące temu wydawało się, że będzie ich aż 90. Aż 35 nauczycieli od 1 września br. przebywa na urlopach dla poratowania zdrowia.

– Te liczby nie są jeszcze ostateczne – mówi Augustyn Okoński, dyrektor Wydziału Oświaty w chełmskim magistracie. – W kilku placówkach trwają ostatnie ruchy kadrowe i coś jeszcze na pewno się zmieni. Cieszy fakt, że kilku nauczycielom udało się uratować pracę, bo w maju br., gdy wpłynęły do nas pierwsze arkusze organizacyjne, nie wyglądało to najlepiej.
W maju aż 18 nauczycieli z chełmskich placówek oświatowych, zatrudnionych przez mianowanie, dostało wypowiedzenia. Przed 1 września, gdy szkoły miały już jasny obraz co do naboru do klas pierwszych, w ośmiu przypadkach wypowiedzenia zostały cofnięte.
– Dziesięciu pedagogów pozostaje bez pracy – mówi A. Okoński. – Robiliśmy wszystko, by zapewnić im zatrudnienie w innych placówkach, ale ze względu na niż demograficzny, a także reformę oświatową, całej osiemnastki nie udało się nam uratować.
Pracę stracili: jeden nauczyciel z PM nr 8, jeden z SP nr 1, czterech z Gimnazjum nr 2 oraz po jednym z: I LO, Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych, Zespołu Szkół Budowlanych i Geodezyjnych i Zespołu Szkół Energetycznych i Transportowych. Pracy nie wystarczyło też dla 27 nauczycieli różnych specjalności pracujących w roku szkolnym 2016/2017 w chełmskich szkołach na umowach terminowych.
20 nauczycieli od 1 września br. pracuje w niepełnym wymiarze. Co ciekawe, według arkuszy organizacyjnych z maja br., zmniejszoną liczbę godzin zaproponowano aż 90 pedagogom. – To kolejny sukces, bo aż 70 nauczycieli ma pełne etaty – podkreśla A. Okoński. – Przed wakacjami o taki optymizm było bardzo trudno. Szesnastu nauczycieli, co też istotne, uzupełnia etaty w innych szkołach. Z kolei 15 kolejnych pedagogów zostało przeniesionych z macierzystej placówki do innych na terenie miasta.
Aż 35 pedagogów chełmskich placówek oświatowych od 1 września br. przebywa na rocznych urlopach dla poratowania zdrowia. Dla samorządu to dodatkowy wydatek. Biorąc pod uwagę fakt, że roczny koszt utrzymania nauczyciela dyplomowanego (wynagrodzenie zasadnicze i pochodne) wynosi około 50 tys. zł, a mianowanego prawie 45 tys. zł, urlopy będą kosztowały budżet miasta blisko 1,7 mln zł.
Na urlopach przebywają: po jednym nauczycielu z: PM nr 5, PM nr 12, PM nr 13, PM nr 15, dwóch z SP nr 4 (nauczyciele ze świetlicy), trzech z SP nr 11 (2 z biblioteki i 1 ze świetlicy), dwóch z SP nr 1 (historii i wf), jeden z SP nr 7 (języka angielskiego), czterech z SP nr 8 (biologii, muzyki, świetlicy i edukacji wczesnoszkolnej), jeden z Gimnazjum nr 2 (historii), czterech z II LO (dwie polonistki, anglista i wuefista), pięciu z „Ekonomów” (bibliotekarz, anglista, germanista, matematyk i nauczyciel przedmiotów ekonomicznych), jeden z IV LO (wuefista), jeden z „Budowlanki” (wuefista), trzech z ZST (germanista, anglista i nauczyciel przedmiotów zawodowych), trzech z „Gastronomów” (matematyk, bibliotekarz i nauczyciel przedmiotów gastronomicznych), jeden z „Energetyków” (nauczyciel podstaw przedsiębiorczości),
1 z CKU (rusycysta) i dwóch z CKU (nauczyciele przedmiotów zawodowych).
Sześciu pedagogów z końcem sierpnia zdecydowało się przejść na emeryturę. Są to: nauczyciel edukacji przedszkolnej z PM nr 8, plastyk z SP nr 11, fizyk i nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej z SP nr 1, informatyk z „Ekonomów” oraz nauczyciel przedmiotów zawodowych z „Budowlanki”. (ps)

News will be here