Koszmar w Okunince

W Okunince ludzie mieszkają nie tylko w sezonie wakacyjnym. A skoro mieszkają, to i muszą dojeżdżać. A z tym jest problem, bo drogi bywają tu poniżej standardów.

Jedną z takich ulic w Okunince jest gminna ulica Gościnna, przy której znajduje się kilkadziesiąt domostw. Zarówno, gdy był śnieg, jak i teraz droga jest praktycznie nieprzejezdna dla samochodów osobowych bez napędu na 4 koła. Żwirowa nawierzchnia po opadach deszczu i przejeździe kilku samochodów powoduje, że dziury stają się kilkudziesięciocentymetrowe. Regularne przejazdy taką drogą skutkują po pewnym czasie uszkodzeniem samochodu i koniecznością naprawy za kilkaset czy nawet kilka tysięcy złotych.

Co prawda gmina Włodawa co jakiś czas łata drogę, ale efekt jest krótkotrwały.
– Gdyby nie fakt, że tu mieszkam, to na pewno bym tu nigdy nie chciała jechać – mówi pani Karolina. – W zimie nikt tu nie odśnieża, wiosną i jesienią doły urywają zawieszenie, a latem kurz zasłania nawet przedni zderzak. Koszmar.

Urzędnicy w gminie zapewniają, że każdej wiosny są naprawiane pozimowe ubytki na wielu drogach gminnych. Zapewne więc niedługo i mieszkańcy Okuninki doczekają się tzw. „łatania dziur”. (pk)