Czy z powodu niżu demograficznego i nikłego zainteresowania ze strony uczniów w ciągu najbliższych lat z oświatowej mapy Lublina mogą zniknąć trzy licea ogólnokształcące? Tak uważa, jeden z naszych Czytelników.
– W ubiegłym roku miasto zamknęło XXII LO przy ul. Krochmalnej, gdzie już od kilku lat nie tworzono żadnych klas. Z niskim naborem od dłuższego czasu borykają się również m.in. VII LO przy ul. Farbiarskiej, XIX LO przy ul. Rzeckiego oraz XX LO przy ul. Tumidajskiego i obawiam się, że w nieodległej perspektywie również tym szkołom może grozić podobny los – uważa pan Mirosław, emerytowany nauczyciel. – Niemal wszystkim szkołom średnim na jakiś czas oddech dał, a te najlepsze wręcz przepełnił, podwójny rocznik absolwentów podstawówek i gimnazjów, który poszedł do klasy pierwszej w roku szkolnym 2019/20, ale za dwa, a w przypadku techników za trzy lata opuści on szkolne mury i problem z brakiem uczniów powróci.
O to, czy na oświatowej mapie Lublina w ciągu najbliższych kilku lat faktycznie mogą zajść takie zmiany spytaliśmy miejskich urzędników.
– Aktualnie nie jest planowana likwidacja żadnego z wymienionych liceów ogólnokształcących – zapewniła nas na wstępie Monika Głazik z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin. Podobne deklaracje padały jednak jeszcze dwa lata temu w stosunku do XXII LO, które miało wznowić nabór w związku z reformą edukacji i tzw. zdublowanym rocznikiem uczniów. Ostatecznie tak się jednak nie stało.
Z informacji uzyskanych od urzędników wynika, że obecnie najbardziej stabilną sytuację ma XIX LO przy ul. Rzeckiego, gdzie uczęszcza łącznie 351 uczniów, w tym 72 do trzech klas pierwszych. Nic nie wskazuje więc, by przyszłość ogólniaka z ul. Rzeckiego była zagrożona.
W przypadku dwóch pozostałych liceów sytuacja nie jest już tak jednoznaczna. W VII Liceum Ogólnokształcącym, które od czasu likwidacji Gimnazjum nr 12 samodzielnie zajmuje obiekt przy ul. Farbiarskiej, uczy się obecnie 229 uczniów, a w tym roku szkolnym udało się w nim utworzyć jedynie dwie klasy pierwsze (uczęszcza do nich 47 uczniów – dod. red.). Jeszcze bardziej niepewnie rysuje się przyszłość XX LO przy ul. Tumidajskiego.
Uczy się w nim bowiem tylko 59 uczniów, w tym 13 w jednej klasie pierwszej. Nabór do tej placówki został wznowiony w związku z reformą edukacji, ale brak zainteresowania ze strony absolwentów podstawówek może przekreślić jej dalszą przyszłość. Tym bardziej, że liceum to dzieli budynek z obleganą Szkołą Podstawową nr 44 (tworząc wspólnie zespół szkół – dod. red.), więc jej likwidacja z pewnością ułatwiłaby organizację zajęć w podstawówce.
Marek Kościuk