Odszedł z PSL a i tak będzie w koalicji

Jarosław Wójcicki, radny powiatu chełmskiego, niedawno rzucił legitymacją PSL po konflikcie ze starostą i brakiem reakcji ze strony władz wojewódzkich partii. Ale mówi się, że wstąpił do Polski 2050, która w najbliższych wyborach ma tworzyć koalicję z… ludowcami.

Jarosław Wójcicki przez ponad 20 lat należał do PSL a przez ostatnie lata był prezesem koła tej partii w gminie Chełm. W 2018 roku z list ludowców wszedł do rady powiatu chełmskiego, ale wkrótce „podpadł” prezesowi Piotrowi Deniszczukowi. Bo zaczął dopytywać m.in. o „cichą” inwestycję starosty w Wierzbicy. Starosta niemal na każdej sesji atakował Wójcickiego aż w końcu – chyba nie kontrolując już swojego zachowania – nazwał niecenzuralnym słowem na „ch”.

Wójcicki podał go za to do prokuratury. A ponieważ zachowanie Deniszczuka nie spotkało się z żadną reakcją ze strony prezesa partii w Lublinie, Krzysztofa Hetmana, radny rzucił partyjną legitymację. „Po 22 latach działalności w PSL z trudem podejmuję tę decyzję, ale myślę, że wszyscy to zrozumiecie. Nie zamierzam dalej stać w jednym szeregu z taką osobą, jaką jest prezes powiatowy Deniszczuk” – napisał w liście do kolegów.

Niedawno Wójcicki pojawił się w towarzystwie samorządowców z grupy G9, która jest w opozycji do Deniszczuka. To z nimi, podobnie jak radni Agnieszka Dąbrowska i Stefan Sakowski, którzy również nie widzą możliwości współpracy z Deniszczukiem, będzie startował do rady powiatu w kolejnych wyborach samorządowych. Ale przy okazji plotkuje się, że dał prztyczka Deniszczukowi, bo złożył deklarację wstąpienia do Polski 2050 Szymona Hołowni, która sprzymierzyła się z PSL i chce tworzyć wspólną listę w najbliższych wyborach parlamentarnych.

– Deklaracji jeszcze oficjalnie nie złożyłem, ale nie wykluczam tego – mówi J. Wójcicki. (bf)

News will be here