Ojciec, który dusił dziecko, był naćpany

25-letni mężczyzna, który w maju br. chciał zabić swojego 5-miesięcznego synka, był pod wpływem narkotyków. Śledczym opowiadał, że widział u dziecka trzy głowy. Dziś mężczyzna siedzi w areszcie i czeka na proces. Grozi mu nawet dożywocie.

Tylko szybka reakcja matki niemowlęcia sprawiła, że jej 25-letni konkubent nie zabił ich 5-miesięcznego dziecka. Według zeznań kobiety, jej partner będący w stanie silnego pobudzenia nerwowego dusił chłopca. Matka wyrwała dziecko z rąk furiata, uciekła do sąsiedniego pokoju i wezwała policję. Te dantejskie sceny rozegrały się w jednym z włodawskich mieszkań w połowie maja. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany przez policję, a na wniosek prokuratora trafił na 3 miesiące do aresztu. – 25 latek usłyszał zarzuty z art. 13 p.1 i 148 p.1 kodeksu karnego, czyli usiłowania zabójstwa – mówi Mariusz Snopek, zastępca Prokuratora Rejonowego we Włodawie. – Za to przestępstwo grozi mu kara od 8 lat więzienia do dożywocia. W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy, ale jego zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod wpływem środków odurzających. Właśnie dlatego zlecona została analiza na zawartość substancji psychotropowych – wyjaśnia Snopek. W ubiegłym tygodniu śledczy otrzymali wyniki tego badania. – Biegli stwierdzili, że 25-latek w chwili popełnienia przestępstwa znajdował się pod działaniem narkotyków – dodaje prokurator. W jego organizmie wykryto amfetaminę oraz pochodną konopi. Tym samym znalazły potwierdzenie jego zeznania, bowiem na początku śledztwa mężczyzna przyznał, że chciał udusić własnego synka, bo widział u niego trzy głowy.
Postępowanie w tej sprawie ciągle trwa. (bm)

News will be here