Pijany jechał do skupu

Pijany w sztok wybrał się w niedzielę do skupu złomu. Na szczęście auto odmówiło mu posłuszeństwa, a na jego drodze stanęli przypadkowy świadek i policjantka.

(29 maja). Jadąca po południu na służbę policjantka z posterunku w Siedliszczu zauważyła stojącego na poboczu drogi hyundaia, a obok niego dwóch mężczyzn, z których jeden dziwnie się zachowywał.

– Nie mógł utrzymać równowagi oraz machał rękami. Funkcjonariuszka postanowiła sprawdzić, co się dzieje – relacjonuje starszy sierżant Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Jak się okazało, kierującym hyundaiem był 60-latek z gminy Siedliszcze. Twierdził, że to jego samochód i jechał do skupu złomu, ale pojazd popsuł się. Drugim mężczyzną był przypadkowy świadek, który zatrzymał się, podejrzewając, że kierujący może być pod działaniem alkoholu. 60-latek bełkotał i z daleko czuć było charakterystyczną woń. Usilnie jednak zaprzeczał, żeby pił przed jazdą. Policjantka wezwała na miejsce patrol, który przebadał go alkomatem. Okazało się, że miał ponad 2 promile w organizmie. – Dzięki prawidłowej postawie świadka oraz policjantki mężczyzna został zatrzymany. Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. 60-latek musi się także liczyć ze świadczeniem pieniężnym na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, a także orzeczeniem przez sąd zakazu kierowania pojazdami na minimum 3 lata – dodaje Głąb-Kunysz. (pc)

 

News will be here