Mieszkańcy jednego z mieszkań przy ul. Słowackiego mają zastrzeżenia do jakości wody płynącej z ich kranów. Jak mówią, przygotowana na niej herbata jest niesmaczna, a w wannie pozostaje po niej osad. MPGK zapewnia, że wszystko jest w porządku i pokazuje wyniki badań. – Jeśli nic się nie zmieni, chyba zlecimy swoje badania – odpowiada nasz sygnalista.
– Zewsząd jesteśmy zachęcani do picia wody z kranu, ale ta w naszym mieszkaniu zwyczajnie nie nadaje się do picia. Filtrujemy ją przed gotowaniem, ale niewiele to daje. W czajniku zbiera się osad, a herbata jest po prostu niesmaczna. I to na pewno nie jest kwestia samej herbaty – skarży się nasz Czytelnik.
Jeszcze gorzej, jak mówi, wygląda sprawa z ciepłą wodą. Po kąpieli w wannie pozostaje rdzawy nalot i piach, a skóra swędzi.
– Po kąpieli często mamy jakieś problemy skórne, pojawiają się wykwity. Już sami nie wiemy, co możemy z tym zrobić. W ubiegłym roku zgłaszaliśmy sprawę w MPGK. Byli u nas pracownicy spółki, tłumaczyli, że być może problem wynika z tego, że mieszkamy na najwyższym piętrze. Sugerowano, że może pomogłoby płukanie rur, ale finalnie nic z tej wizyty nie wynikło. Jakość wody nadal pozostawia wiele do życzenia – mówi chełmianin.
Zwróciliśmy się do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej z prośbą o sprawdzenie jakości wody i w razie potrzeby podjęcie czynności celem jej polepszenia.
– Przedstawiciele Spółki w postaci Akredytowanego Laboratorium dokonali dwóch poborów wody z adresów z ul. Słowackiego – mówi Jakub Oleszczuk, prezes MPGK. – Woda poddana analizie nie wykazała przekroczeń dopuszczalnych wartości i nadaje się do spożycia. Woda w trakcie poborów była wodą czystą zarówno pod względem fizykochemicznym jaki mikrobiologicznym. Woda na terenie całego miasta podlega stałemu monitoringowi zarówno po stronie monitoringu wewnętrznego Spółki jak i wykonywanego przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. Na terenie całego miasta Chełm woda nadaje się do picia i nie ma żadnych niepokojących wyników stwierdzających zagrożenia.
Nasz Czytelnik potwierdza, że w jego mieszkaniu pobrano próbki do badań. Z początkiem ubiegłego tygodnia nie znał jeszcze ich wyników, ale jak nam przekazał, od pracowników MPGK otrzymał numer telefonu, pod którym będzie mógł je sprawdzić.
– Mamy nadzieję, że jakość wody się poprawi, a jeśli nie, odżałuję pieniądze i zlecę swoje badania w innym laboratorium – zapowiada nasz rozmówca. (w)