Sięgacz będzie, ale potem

Jeszcze przez jakiś czas mieszkańcy będą skazani na dojeżdżanie do swoich domów po betonowych, połamanych płytach

W Świdniku dobiegają końca prace związane z budową II etapu al. NSZZ „Solidarność”. W grudniu ulica powinna zostać oddana do użytku. Mieszkańcy kilku okolicznych posesji chcieliby, aby „przy okazji” wybudowano również dojazd do ich domów. Miasto zapewnia, że pamięta o tej prośbie, ale – jak tłumaczy – tych prac z budową al. Solidarności połączyć nie może.

Pierwszy odcinek al. NSZZ „Solidarność” oddano do użytku z końcem ubiegłego roku. Nowa, równa, asfaltowa nawierzchnia pojawiła się na odcinku od ronda Jana Pawła II do ul. Hryniewicza. Powstał też chodnik, ścieżka rowerowa i oświetlenie.

W połowie tego roku ruszyły prace związane z budową drugiego i ostatniego odcinka al. Solidarności, od ul. Hryniewicza do ul. Kusocińskiego. Ta część również powstaje z pełną infrastrukturą. Jak informuje Urząd Miasta Świdnik, prace zmierzają ku końcowi i wszystko wskazuje na to, że wykonawca (PRD Lubartów) wyrobi się w terminie, który określono na koniec roku.

– Wszystkie podziemne prace są wykonane. W tej chwili trwa układanie nawierzchni chodnika, przygotowywana jest podbudowa pod asfalt na drodze i ścieżce rowerowej, zamontowana jest już sieć pod oświetlenie. Prace idą pełną parą i zakładamy, że od nowego roku tzw. mała obwodnica Świdnika będzie już służyć mieszkańcom – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika.

Mieszkańcy kilku okolicznych domów przy al. Solidarności i ul. Kusocińskiego zastanawiają się czy przy okazji tych prac udałoby się wybudować również ok. 150-metrowy „sięgacz”, który stanowi dojazd do ich domów.

Interpelację w tej sprawie jeszcze w 2020 roku składał przewodniczący Rady Miasta Świdnik, Włodzimierz Radek. W tym roku ją ponowił, wnioskując również o poprawę warunków technicznych na drodze, bo ta – zwłaszcza po opadach – była w fatalnym stanie; w dodatku gdzieniegdzie wystawały z niej metalowe pręty.

W odpowiedzi na wniosek radnego miasto kilka miesięcy temu utwardziło drogę betonowymi płytami.

– Tymczasowo zdało to egzamin, ale dziś płyty są już zużyte i popękane. Mieszkańcy bardzo by chcieli, aby przy okazji budowy Solidarności, wykonać również ten łącznik – mówi radny.

Jak tłumaczy wiceburmistrz, ta droga nie była ujęta w projekcie dotyczącym al. Solidarności. – Nie da się też tego zakwalifikować jako tzw. „prace dodatkowe”. Pamiętamy jednak o tej drodze; wiemy, że jest potrzebna i po ukończeniu budowy Solidarności będziemy chcieli zapewnić mieszkańcom wygodniejszy dojazd. Jeszcze nie wiemy czy w pełnej infrastrukturze, czy takim systemem, jaki wykorzystujemy na gruntówkach – mówi M. Dmowski. (w)

News will be here