Świdniczanie: Reklamy szpecą miasto

Reklamowy chaos świdniczan mocno kłuje w oczy

Są za duże, brzydkie, niepotrzebne, a w dodatku mogą działać rozpraszająco na kierowców – takie zdanie o reklamach wiszących w mieście mają świdniczanie. Niemal 70 proc. z nas nie chce ich w mieście w ogóle. Tak przynajmniej wynika z ankiety, której przeprowadzenie zlecił Urząd Miasta Świdnik. Wnioski z tego badania będą brane pod uwagę przy wprowadzaniu tzw. uchwały krajobrazowej.


Od pewnego czasu Urząd Miasta Świdnik przygotowuje się do wprowadzenia tzw. uchwały krajobrazowej. W tym celu zlecił przeprowadzenie ankiety, za pomocą której mieszkańcy mogli wyrazić swoje opinie, czy uważają przyjęcie takiego dokumentu za zasadne oraz wskazać, w których rejonach miasta powinny obowiązywać regulacje dotyczące ochrony krajobrazu. Część pytań ankiety była adresowana tylko do osób prowadzących w naszym mieście działalność gospodarczą, jako tej grupy, której sprawa reklam i szyldów dotyczy najbardziej.

– Wniosków płynących z tego badania jest naprawdę sporo. Na najbliższej sesji planujemy przedstawić je radnym. Potem zrobimy konsultacje z mieszkańcami, a zwłaszcza z przedsiębiorcami, bo to kluczowa grupa, którą ta uchwała zainteresuje. Do końca roku chcemy mieć gotowe założenia do uchwały, aby na początku przyszłego rok móc ją wprowadzać – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika do spraw inwestycji i rozwoju.

W badaniu udział wzięło około 570 osób (w tym ok. 40 przedsiębiorców). Z ankiety wynika, że zdecydowana większość respondentów (70 proc.) uważa, że reklamy nie są potrzebne w mieście. W przypadku przedsiębiorców taką opinię podzieliła połowa ankietowanych osób. Uznano również, że reklamy nie są naturalnym elementem krajobrazu miasta. Tego zdania jest 80 proc. mieszkańców i 70 proc. przedsiębiorców.

Respondenci przyznali również, że te reklamy, które można zobaczyć w mieście nie podobają się im. Stwierdziło tak 80 proc. ankietowanych przedsiębiorców i 90 proc. mieszkańców. Zdecydowana większość – 80 proc. – uznała również, że reklamy psują estetykę przestrzeni miejskiej, jest ich za dużo i mają zbyt wielkie rozmiary. Respondenci w znaczącej większości uznali także, że reklamy dekoncentrują podczas jazdy samochodem. Takie zdanie podzieliło 70 proc. osób prowadzących działalność gospodarczą i 80 proc. mieszkańców.

Około 90 proc. ankietowanych uznało, że reklam nie powinno być więcej, a te umieszczone wzdłuż najważniejszych ulic powinny być uporządkowane, a zmiany należy wprowadzić jak najszybciej. Za pomocą geoankiety świdniczanie mogli wyrazić swoją opinię na temat obecnego stanu reklam, wskazując te, które oceniają pozytywnie oraz negatywnie. Tu, jak pokazują wyniki badania, odczucia mieszkańców są bardzo subiektywne. Jako dobre przykłady reklam wskazano m.in. te na skrzyżowaniu Racławickiej z Wyszyńskiego, na ulicy Niepodległości, na skrzyżowaniu Krępieckiej z Armii Krajowej, skrzyżowaniu Racławickiej z al. Lotników Polskich, czy na terenie Baru Kaloria.

Z kolei największe skupienie reklam ocenionych negatywnie, można zaobserwować w okolicy al. Jana Pawła II, ul. Wojska Polskiego, a także skrzyżowaniu Racławickiej zWyszyńskiego i ulicy Niepodległości.

Za pomocą ankiety mieszkańcy mogli wskazać też elementy małej infrastruktury miejskiej, które uważają za dobre. Najwięcej głosów zebrały plac Konstytucji 3 maja, Urząd Miasta Świdnik, teren zielony przy al. Lotników Polskich, Favilla i strzelnica Molon Labe w Świdniku. Największe skupiska małej architektury ocenionej negatywnie to kompleks sklepów spożywczych pomiędzy Racławicką, Spadochroniarzy i wzdłuż al. Lotników Polskich, kompleks centrów handlowych przy rondzie Honorowych Dawców Krwi, okolice placu Konstytucji 3 maja i tereny zielone przy tzw. „pomniku zupki chińskiej”.

Uczestnicy badania mieli też okazję zasugerowania obszarów, w których powinien obowiązywać wysoki poziom ochrony krajobrazu. Za takie miejsce uznano ścisłe centrum miasta, w tym zwłaszcza plac Konstytucji 3 maja.

W ankiecie wzięło łącznie ponad 500 osób. Z czego 52 proc. to panowie. Jeśli chodzi o wiek najliczniejsza grupę respondentów (ponad 40 proc.) stanowiły osoby pomiędzy 25 a 34 rokiem życia. Ankietę wypełniły w większości osoby w z wykształceniem wyższym (58 proc.), a w dalszej kolejności ze średnim (31 proc.). W

News will be here