Traktorzyści z promilami

W poniedziałek (4 października) policjanci zatrzymali dwóch pijanych traktorzystów. Pierwszy miał niemal dwa promile, drugi jechał o drugiej w nocy bez świateł! Zanim doprowadził do tragedii, został zatrzymany przez przypadkowego kierowcę.

Najpierw policjanci z włodawskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego ciągnikiem rolniczym w Kaplonosach (gm. Wyryki). – Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Na dodatek podczas sprawdzenia w systemach okazało się, że obowiązuje go aktywny zakaz kierowania pojazdami.

Niestety, nie był to jedyny kierowca ciągnika zatrzymany za jazdę na podwójnym gazie tej doby. Kolejny został ujęty przez mieszkańca gminy Wola Uhruska w miejscowości Kosyń przed godziną 2 w nocy. Mężczyznę zaniepokoiło to, że kierowca pojazdu rolniczego porusza się po drodze bez wymaganego oświetlenia. Podejrzewając, że może znajdować się pod działaniem alkoholu, postanowił udaremnić mu dalszą jazdę i powiadomić policję.

Po przebadaniu alkomatem przez funkcjonariuszy okazało się, że 25-latek z gminy Hańsk kierował w stanie po użyciu i na dodatek bez wymaganych uprawnień do kierowania. Teraz obydwaj kierujący odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem. Przypominamy, że kierowanie w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami mechanicznym na okres co najmniej 3 lat.

Kolejną dolegliwością, z którą trzeba się liczyć, to świadczenie pieniężne w kwocie co najmniej 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Natomiast za złamanie zakazu sądowego grozi kara do 5 lat więzienia. Ze względu na porę roku na drodze ciągle zauważa się wzmożony ruch maszyn rolniczych.

Apelujemy do ich właścicieli, aby przed wyjazdem na drogę zadbali o ich właściwy stan techniczny, szczególnie jeśli chodzi o oświetlenie i stan układu hamulcowego. Rolnicy muszą również pamiętać, że poruszanie się takimi maszynami, o często nienormatywnych wymiarach, drogami publicznymi wymaga nie tylko odpowiednich kwalifikacji, ale również doświadczenia oraz umiejętności oraz bezwzględnej trzeźwości – przestrzega Tadyniewicz. (bm)

News will be here