Trzeba dołożyć do inwestycji

Gmina Hańsk rozstrzygnęła dwa ważne przetargi, wyłaniając wykonawców świetlicy w Hańsku Kolonii oraz sieci wodno-kanalizacyjnej. Niestety, do obu tych zadań trzeba będzie dołożyć, bo okazało się, że kosztorysy były niższe niż złożone oferty. A pieniędzy w budżecie gminy jest coraz mniej.

Sytuacja na rynku usług budowlanych i drogowych stawia w lepszej pozycji wykonawców niż samorządy, które chcą skorzystać z ich usług. Inflacja, drożyzna, duża liczba inwestycji oraz krótki czas ich realizacji sprawiają, że wykonawcy nie biorą jak dawniej wszystkiego jak leci, ale wybierają w ofertach. Coraz częściej jest tak, że samorząd ma trudności z nakłonieniem przedsiębiorców do składania ofert, jak to było m.in. w przypadku budowy ścieżki rowerowej w Urszulinie.

Dwa ostatnie przetargi w Hańsku wprawdzie udało się rozstrzygnąć, ale w każdym z tych przypadków gmina będzie musiała zapłacić więcej niż to wynikało z kosztorysu. Pierwszy przetarg dotyczył bardzo ważnej inwestycji, jaką był kolejny etap budowy sieci wodno-kanalizacyjnej. Najtańsza oferta była wyższa od zakładanej o ok. 130 tys. zł. Podobne pieniądze trzeba będzie dołożyć do budowy świetlicy wiejskiej w Hańsku Kolonii.

– Przed nami ciężki okres, bo brakujące środki na te dwa projekty po prostu znaleźć trzeba, a budżet nie jest z gumy – mówi wójt Marek Kopieniak. – Może niektórym wydaje się, że nie są to duże kwoty, ale ja mam wgląd w budżet i coraz wyraźniej widzę w nim dno. Mamy dopiero czwarty miesiąc roku, a wydatki na prąd i ciepło dobijają już do 60 procent puli na cały rok, a nadziei na poprawę nie widać. Mimo tego będę prosił radnych na najbliższej sesji, by dokonać przesunięć w budżecie i brakujące środki znaleźć – tłumaczy wójt. (bm)

News will be here