Trzy zgony w jeden dzień

W czwartek powiat włodawski był najgorszym w województwie pod względem zachorowań na Covid-19. W piątek sytuacja odwróciła się i zakażeń niemal nie było, ale jednocześnie na koronawirusa zmarły trzy osoby. Widać więc, że pandemia jeszcze nie odpuszcza.

Jeśli weźmiemy pod uwagę kilkanaście ostatnich dni, to wyraźnie zobaczymy, że w powiecie włodawskim średnio choruje na Covid-19 około 20 osób dziennie. Jednak są dni, że ta liczba mocno spada albo drastycznie rośnie. Tak było w ostatni czwartek (25 listopada), gdy wskaźnik zachorowań na koronawirusa w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców był najwyższy w województwie. Następnego dnia zakażeń było zaledwie kilkanaście i na mapie koronawirusa powiat świecił już na biało. Niestety, świetną statystykę dziennych zakażeń popsuła statystyka najważniejsza, tego dnia bowiem zmarły aż trzy osoby zarażone wirusem.

– W powiecie nie ma teraz dużych ognisk – mówi Mariusz Januszko, szef włodawskiego sanepidu. – Chorują przeważnie rodziny, co wiąże się z tym, że to najczęściej dzieci przynoszą chorobę ze szkoły. W ok. 80 procentach zakażonymi okazują się być osoby niezaszczepione. Te, które przyjęły szczepionkę, w ogromnej większości przechodzą chorobę łagodnie. Widać, że czwarta fala jeszcze się nie skończyła. Wraz z policją cały czas kontrolujemy przede wszystkim punkty handlowe i sprawdzamy, czy ludzie stosują się do obostrzeń. Niestety, praktyka pokazuje, że nie zawsze – dodaje Januszko.

Covid-19 najbardziej widoczny jest w szkołach, które prowadzą częściowe zdalne nauczanie, ale i w urzędach. Praktycznie w każdej instytucji znajdą się osoby, których nie ma w pracy, bo albo przebywają na kwarantannie (niezaszczepieni), albo są zakażeni albo poszli na urlop, by opiekować się dziećmi, które przeszły na nauczanie zdalne. (bm)