Ukochany zmasakrował jej twarz

Piekło w czterech ścianach i dramat bezbronnej ofiary. Kobieta została brutalnie pobita przez swojego partnera. Bandyta rzucił się na nią z pięściami, telefonem i nożem. W wyniku ataku 33-latka doznała mocnych urazów twarzoczaszki.

Czy tak wygląda miłość? Zdecydowanie nie. Niestety, przemoc domowa to chleb powszedni. Damskich bokserów nie brakuje, a katem może okazać się nawet ukochany mężczyzna. Podobnie było w tym przypadku.

Błędem kobiety (33 lata) było to, że związała się z kryminalistą. 44-letni Arkadiusz M. był już bowiem notowany za wcześniejsze przestępstwa, m.in. przeciwko rodzinie i opiece. Kilka miesięcy temu para przeprowadziła się do Rejowca Fabrycznego. W pierwszy weekend października w ich mieszkaniu rozegrał się prawdziwy dramat.

Arkadiusz M. dotkliwie pobił swoją partnerkę. Rzucił się na nią z pięściami, a nawet telefonem. W pewnym momencie chwycił do ręki nóż i groził, że ją zabije. Na szczęście pomoc dotarła na czas. Około godz. 22:30 dyspozytor 112 odebrał zgłoszenie, a zaraz potem na miejsce wysłany został patrol policji oraz pogotowie ratunkowe. Arkadiusz M. został obezwładniony i zakuty w kajdanki, a karetka zabrała do szpitala ofiarę bandziora. Zalana krwią kobieta miała złamany nos, podbite oko i inne urazy twarzoczaszki. Co gorsza policjanci ustalili, że nie była to pierwsza taka sytuacja.

– Funkcjonariusze ustalili, że od ponad dwóch lat mężczyzna znęca się nad swoją 33-letnią partnerką, stosując przy tym przemoc psychiczną, jak też fizyczną. W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze wdrożyli procedurę „Niebieska Karta”, której celem jest przeciwdziałanie przemocy w rodzinie – podaje kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – W tej sprawie policjanci wystąpili do prokuratury z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 44-latka. Sąd Rejonowy w Krasnymstawie przychylił się do wniosku i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania  na okres trzech miesięcy. Zgodnie z kodeksem  karnym mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje komisarz Czyż.

Policjanci zwracają się też do wszystkich ofiar przemocy domowej, aby nie bać się oprawcy i szukać pomocy. – Pamiętajmy, że nie jesteśmy z tym sami. Zwróćmy się w takiej sytuacji o pomoc do policjantów lub też innych instytucji zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie – apeluje rzecznik KMP Chełm. (pc)

News will be here