Ulotki tak, dyskusja nie

Bus z najnowszym programem PiS, czyli tzw. Nową Piątką, odwiedził przed majowym weekendem gminy powiatu włodawskiego. Niemal wszędzie jego wizyta przeszła bez echa. Jedynie w Woli Uhruskiej grupa radnych przygotowała się do dyskusji z wysokim rangą urzędnikiem wojewody, ale zamiast niego do UG przybył szeregowy pracownik, który na taki „atak” nie był przygotowany.

We wtorek, o godzinie 11 w Urzędzie Gminy w Woli Uhruskiej zebrała się niewielka grupa osób. Przybyli na spotkanie z przedstawicielem wojewody, który do gminy zawitał, by zaprezentować najnowszy program rządu, czyli Nową Piątkę. W grupie tej znalazło się siedmiu radnych, jedna pani sołtys, wójt Jan Łukasik oraz sekretarz gminy, Mariusz Jachimczuk.

Wbrew oczekiwaniom samorządowców, na spotkanie z nimi nie przybył żaden wysokiej rangi przedstawiciel Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, a zwykły urzędnik, który nie był w stanie nawiązać z radnymi merytorycznej dyskusji, tym bardziej że ci zasypywali go niewygodnymi pytaniami z każdej strony.

– Przygotowaliśmy się na poważną dyskusję o założeniach Nowej Piątki, o źródłach jej finansowania, a okazało się, że urzędnik, który odwiedził naszą gminę, nie był w stanie na żadne pytanie odpowiedzieć.

Co chwilę stwierdzał tylko, że przekaże nasze sugestie wojewodzie, więc skończyło się na tym, że po krótkim spotkaniu zostawił górę ulotek i pojechał dalej – mówi jeden z uczestników spotkania.

O wiele spokojniej było w innych miejscowościach, do których tego dnia dotarł bus Nowej Piątki, czyli w Hannie, Włodawie oraz gminie Włodawa. (bm)

News will be here