Na piątkowej (30 sierpnia) sesji rady gminy Hanna wójt obwieściła zmiany kadrowe. Z dotychczasowymi stanowiskami musiały pożegnać się kierownik GOPS-u oraz sekretarz gminy. Roszady były spowodowane powołaniem wicewójta. Została nim mieszkanka gminy, która była dyrektorem szkoły bez uczniów.
Najciekawszym i jednocześnie najdłuższym punktem piątkowych obrad było sprawozdanie wójt Grażyny Kowalik z jej międzysesyjnej działalności. Poprzedził ją dzielnicowy Piotr Żmuda, który przedstawił zebranym raport o stanie bezpieczeństwa gminy za 2023. Następnie głos zabrała wójt Grażyna Kowalik, która szczegółowo opowiadała o swoich działaniach i gminnych inwestycjach. – Przebudowa drogi powiatowej do Janówki jest już po przetargu. Mieliśmy na to zadanie 5,2 mln zł, najniższa oferta opiewała na 4,7 mln zł, którą złożyło PDM z Parczewa.
Wszystkie dokumenty są już przekazane wykonawcy, który będzie realizował inwestycję w trzech etapach w roku 2025. Ma na to czas do końca sierpnia. Rozstrzygnąć musimy przetarg na przebudowę dróg gminnych za 9,5 mln zł. Problem w tym, że każda oferta przekraczała tę kwotę. Najwyższa opiewała na 17 mln zł, najniższa na 10,7 mln zł, więc rada gminy musi zdecydować, czy brakujące środki dołożyć z budżetu i podpisać umowę z wykonawcą. Jeśli chodzi o wymianę oświetlenia ulicznego, mamy gotową dokumentację i przygotowujemy się do przetargu, ale w ostatnim czasie pojawiły się informacje od innych samorządów, że jest to program bez pokrycia finansowego.
Jeśli to się potwierdzi, to zrezygnujemy z tego zadania. Do gminy wróciła ekipa wojskowa, która będzie remontowała drogi gruntowe, więc jeśli ktoś ma na zbyciu gruz, to chętnie go przyjmiemy – apelowała wójt. Wspomniała też o tym, że zgłosiła do Wojska Polskiego chęć oddania na rzecz Tarczy Wschód budynków po dwóch byłych szkołach w Zaświatyczach oraz Dańcach. – Miałam spotkanie z dyrektorami Wód Polskich, którzy zapoznali się z dokumentacją budowy zbiornika retencyjnego na rzece Hanka, którzy zobowiązali się, że temat zawiozą do MON-u, by potraktować tę inwestycję jako strategiczną – opowiadała Kowalik.
– Jesteśmy po rozpatrzeniu 113 wniosków o odszkodowania po wiosennym gradobiciu. Trwało to dosyć długo, bo komisja gromadziła dokumenty, czy te szkody faktycznie powstały i w jakim procencie. Pozytywnie oszacowano 91 wniosków, które trafiły do Urzędu Wojewódzkiego i teraz to do wojewody należy kolejny ruch. Złożyliśmy wniosek o 300 tys. zł dofinansowania na utworzenie punktu żłobkowego w budynku po byłym posterunku policji – relacjonowała wójt. Zwróciła też uwagę, że na ostatnich gminnych dożynkach zabrakło Kół Gospodyń Wiejskich, bo było tylko koło z Hanny, więc stwierdziła, że dobrze by było je zaktywizować do działania.
Kowalik poinformowała również o zmianach kadrowych w urzędzie. Z dniem 31 sierpnia Edyta Drzymalska została odwołana z funkcji kierownika GOPS, a Jolanta Goleman z funkcji sekretarza gminy. Z tą pierwszą rozwiązano umowę o pracę na podstawie porozumienia stron. Jej miejsce zajęła właśnie Jolanta Goleman, która już kiedyś piastowała to stanowisko. Największą niespodzianką było powołanie wicewójta. Stołek ten otrzymała Aneta Tarasiuk z Hanny, która do tej pory była dyrektorką szkoły podstawowej, która tak naprawdę istniała jedynie na papierze od 2022 roku. Do tego czasu gmina Hanna nie prowadziła żadnej szkoły samorządowej, ale po zmianie przepisów taki twór musiała powołać, i to zrobiła, ale jedynie formalnie.
Wójt przyznaje, że na chwilę obecną na stanowisko sekretarza nikogo nie planuje powoływać. Część jego obowiązków na pewno przejmie wicewójt, a część spadnie na pracowników referatu. Przypominamy, że zgodnie z prawem w gminach stanowisko tak sekretarza, jak wicewójta musi być obsadzone, ale nie ma żadnych środków, by taki obowiązek od samorządów egzekwować. Przykładem jest choćby gmina Wyryki, gdzie przez wiele lat nie było sekretarza, albo obecnie gmina Urszulin. Kowalik jest pierwszym wójtem tej kadencji w powiecie włodawskim, który zdecydował się na powołanie zastępcy.
Mimo powołania na wicewójta Tarasiuk w szkole nadal będzie pracowała na jedną czwartą etatu. Sekretarzem będzie na trzy czwarte. To nie jedyna zmiana kadrowa w urzędzie, bo wójt szuka również głównej księgowej do GOPS-u. Obecna jest tylko na umowę zlecenie, bo pracuje we Włodawie, zaś poprzednia została zwolniona w trybie dyscyplinarnym za nadużycia finansowe. (bm)