Wójt: Traktują nas po macoszemu!

Chełmskiemu starostwu nie wystarczy pieniędzy na przebudowę całego obiecanego odcinka drogi powiatowej Leszczany – Żmudź. Żmudzcy samorządowcy oraz mieszkańcy są tym mocno rozgoryczeni, podobnie jak stanem innych dróg powiatowych. – Nie jesteśmy okręgiem wyborczym pana starosty, ale też jesteśmy mieszkańcami powiatu, a traktuje się nas po macoszemu – oznajmiła Edyta Niezgoda, wójt gminy Żmudź na ostatniej sesji rady gminy.

Punktem zapalnym jest duża powiatowa inwestycja, obejmująca przebudowę dróg w gminach Leśniowice oraz Żmudź. Jedyna złożona oferta w ogłoszonym w kwietniu br. przez chełmskie starostwo przetargu mocno przekraczała kwotę, którą starostwo zaplanowało na ten cel.

Z tego powodu przetarg unieważniono, a samorządowcy z gmin Leśniowice i Żmudź wytykają przedstawicielom chełmskiego starostwa, że szacowanie przez nich inwestycji pozostawia wiele do życzenia (o emocjach i dyskusji w tej sprawie na sesji Rady Gminy Leśniowice pisaliśmy niedawno w artykule „Nerwy przez pół drogi”). Edyta Niezgoda, wójt gminy Żmudź, poinformowała na ostatniej sesji żmudzkich radnych, że nie wie, co dalej z przebudową planowanego odcinka drogi powiatowej Leszczany-Żmudź. Stwierdziła, że zakres inwestycji ponoć ma być ograniczony.

– Na nasze zadanie było przeznaczone niespełna 14 mln zł, a jedyny oferent zaproponował 23 mln zł – oznajmiła wójt Niezgoda. – Państwo mieli okazję ze starostą się widzieć, rozmawiać, zapewnień było moc, a finał jest taki, jak widzimy. My kosztorysujemy drogę gminną o szerokości 3,5 metra z poboczami na milion złotych, a starostwo za taką samą kwotę kosztorysuje drogę powiatową o szerokości 5,5 metra. To nierealne.

Gdy kolejni radni i sołtysi prosili żmudzkich urzędników o interwencję w sprawie łatania innych dróg powiatowych wójt Niezgoda zapewniła, że na bieżąco monitują o to w chełmskim starostwie.

– Przedstawiamy tam problemy naszych mieszkańców i nie wiem już, w jaki sposób dotrzeć -stwierdziła wójt Niezgoda. – Ja już nie mówię o tych asfaltach, które były niejednokrotnie obiecywane państwu, tylko o takim zabezpieczeniu dróg, aby można było po nich przejechać. Cały czas o to prosimy. Wiem, że nie jesteśmy okręgiem wyborczym pana starosty, ale jesteśmy też mieszkańcami powiatu, a traktuje się nas po macoszemu. Będziemy jeszcze po dzisiejszej sesji zgłaszać, telefonować. Może zaprosimy pana starostę do nas?

Entuzjazmu ze strony radnych czy sołtysów na tę propozycję nie było. Atmosfera stała się jeszcze bardziej nerwowa, gdy radny Mariusz Łaszkiewicz zaapelował o dodatkowe kruszywo do łatania dróg gminnych w Leszczanach, gdzie jest sołtysem. Przyznał, że kruszywo w ramach funduszu sołeckiego Leszczan już rozdysponowano, ale i tak „nie wszyscy są zadowoleni i są braki”.

Spotkało się to z oburzeniem kilku samorządowców, którzy mówili, że takie potrzeby są także w innych miejscowościach. Wójt Niezgoda zaproponowała, aby radny Łaszkiewicz (od lat związany z PSL, wedle pogłosek kandydować ma na wójta gminy Żmudź w najbliższych wyborach) „tak samo monitował o drogi powiatowe, jak o gminne, które są w dużo lepszym stanie niż te pierwsze”.

– Cały czas monituję o naprawę dróg powiatowych i o zrobienie tej drogi powiatowej, o której była mowa, ale wiadomo, że przetarg poszedł dużo wyżej niż miał pójść – tłumaczył się radny Łaszkiewicz. – Oni (urzędnicy starostwa – przyp. red.) dalej idą w tym kierunku, że to wszystko będzie i ja na razie trzymam za słowo. Tyle mogę…

Śmieci w górę

Oprócz zmian budżetowych radni gminy Żmudź przyjęli m.in. uchwałę w sprawie stawek za odbiór odpadów komunalnych. Opłata ta wzrośnie z dotychczasowych 13 do 15 zł miesięcznie od osoby w gospodarstwie. Dotyczy to tych, którzy segregują śmieci. W przypadku nieselektywnej zbiórki odpadów stawka za ich wywóz wyniesie 30 zł od jednego mieszkańca. Bardziej optymistyczna wiadomość jest taka, że radni określili już sezon kąpielowy nad zalewem „Dębowy Las” w Wołkowianach. Potrwa on od 24 czerwca do 31 sierpnia. (mo)

News will be here