Wójtowie o sytuacji w powiecie

(7 lutego) W sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego we Włodawie gospodarze powiatu, miasta i gmin rozmawiali o problemach samorządu. Najwięcej czasu poświęcili szpitalowi, demografii i oświaty.

Jako pierwszy głos zabrał kierownik wydziału komunikacji Dariusz Makarewicz, który poprosił wójtów o przyjrzenie się siatce przewozów autobusowych jeżdżących w ramach rządowego dofinansowania. Wójt gminy Urszulin zauważył, że często był brak aktualnych informacji dotyczących godzin przyjazdu busów.

Starosta Mariusz Zańko omówił plany organizacji II Powiatowego Forum Organizacji Pozarządowych. Pierwsze, które miało miejsce jesienią ub.r. w Wyrykach, zostało bardzo ciepło przyjęte. Tegoroczne, planowane również jesienią, powinno się odbyć w innym miejscu.

Następnie starosta omówił dramatyczną sytuację powiatu w związku z zapaścią finansową szpitala. – Dziś zamiast budować drogi, rozwijać infrastrukturę, pomagać szkołom czy dawać godziwe wynagrodzenie pracownikom, zajmujemy się szpitalem i wszelkie środki musimy właśnie tam przeznaczać. I pomimo naszych wysiłków może być tak, że nasz szpital wyjdzie z tej zapaści i tak bardzo okrojony. Robimy jednak wszystko, co w naszej mocy, by tę placówkę uchronić przed zamknięciem. Obecna pomoc finansowa powiatu dla szpitala ma dać rok przetrwania, po to, aby państwo polskie wreszcie się ocknęło i zobaczyło do czego doprowadziło – mówił M. Zańko.

W dyskusji głos zabrał wójt Adam Panasiuk, pytając czy powiat wraz z innymi samorządami powiatowymi zamierza iść do sądu. Chodzi o ustawę dotyczącą podwyżek dla personelu medycznego z 2022 r. i jednoczesny brak zabezpieczenia środków w budżecie państwa na te podwyżki. Starosta odpowiedział, że wraz z innymi starostami renomowana kancelaria prawna przygotowuje wspólny pozew.

W dyskusji Dariusz Semeniuk, wójt gminy Włodawa, przypomniał, że poprzedni zarząd robił również bardzo wiele dla szpitala i nie wszystkie jego decyzji były złe. Potwierdził to starosta, jak i wicestarosta, którzy uznali, że zamykanie oddziałów położniczego czy pediatrycznego było, choć społecznie mało akceptowalne, to jednak ekonomicznie racjonalne. Na koniec wójtowie jednomyślnie podpisali się pod apelem do ministra zdrowia w sprawie ratowania włodawskiego szpitala.

Samorządowcy zapoznali się następnie z sytuacją oświatową w związku z kryzysem demograficznym. M. Zańko zauważył, że tragiczny bilans urodzeń musi powodować powolne zamykanie szkół. Jego zdaniem kryzys demograficzny to jedno, ale zbyt mała subwencja to drugie. To wszystko razem powoduje, że koszty utrzymania szkół rosną w drastycznym tempie i samorządów na ich utrzymanie powoli nie stać. Starosta dodał, że tylko w tym roku powiat do szkół dołoży ok. 13 mln zł, a przed 10 laty nie dokładał ani złotówki.

Piotr Kazanecki, sekretarz gminy Wyryki, zauważył, że zarówno do procesu związanego z trudną sytuacja szpitala, jak i nowych wyzwań dotyczących oświaty potrzebna jest spójna strategia komunikacyjna. – Trzeba mieszkańców przekonać do działań samorządowców, tak żeby to zrozumieli. Bo ważne jest, by nasze działania było społecznie aprobowane – mówił P. Kazanecki.

Niemal na koniec wicestarosta opowiedział o trudnych rozmowach z przedstawicielami kolei w sprawie nowej trasy biegnącej do Włodawy (więcej o tym na str. 4).

Wójtowie złożyli także pisemny apel do władz powiatu ws. chodników, ścieżek pieszo-rowerowych przy drogach powiatowych. Ich zdaniem ta infrastruktura nie jest utrzymywana na bieżąco. Wójtowie apelują, aby powiat przekazał gminom proporcjonalne kwoty na utrzymanie tych odcinków, co spowoduje ich lepsze utrzymanie. (pk)