Za wysoka porażka

VICTORIA ŻMUDŹ – STAL KRAŚNIK 0:3 (0:2)
0:1 – Skrzyński (30), 0:2 – Szewc (38), 0:3 – Drozd (70).


VICTORIA: Wasyniuk – Kołodziejczyk, Paskiv, Wagner, K. Sawa, Pogorzelec (78 S. Sawa), Kasprzycki (78 E. Olejniczak), Misztal (65 Fronc), Sołtysiuk (56 Tywoniuk), Fornal (72 Janusz), Furta.
Po udanym początku w Adamowie i zdobytych trzech punktach, w ekipie Victorii przed meczem z faworyzowaną Stalą Kraśnik optymizmu nie brakowało. Gospodarze doskonale wiedzieli z kim się mierzą, ale po cichu liczyli na łut szczęścia i kolejne punkty.
Podopieczni Piotra Molińskiego nie zagrali złego meczu. Można powiedzieć, że zaprezentowali się lepiej, niż w zwycięskim boju z Sokołem, ale tym razem byli nieskuteczni. Stal natomiast odwrotnie. Wykorzystała większość swoich okazji. Pierwszy gol padł po tym, jak Ernest Skrzyński próbował dośrodkować piłkę w pole karne i zamiast wrzutki wyszedł mu strzał. Futbolówka trafiła do siatki. Drugiego gola piłkarze Victorii rywalom podarowali. Złe wybicie piłki przejął Daniel Szewc i było 0:2. Gospodarze też stworzyli kilka sytuacji, lecz nie potrafili pokonać wypożyczonego do Stali z Chełmianki Łukasza Kijańczuka. Mimo niekorzystnego wyniku pierwsza część spotkania w wykonaniu miejscowych była zadowalająca. W drugiej Stal kontrolowała grę, ale Victoria miała też swoje sytuacje. Wynik spotkania ustalił Filip Drozd. Z przebiegu meczu gospodarze na tak wysoką przegraną nie zasłużyli 0:3. (s)

News will be here