Robotnicy korkują miasto

– Nabrali robót i teraz się z niczym nie wyrabiają, a o nas jak zwykle nikt nie myśli. Co za nieodpowiedzialność! – grzmią rozjuszeni chełmianie. Choć termin zakończenia prac upłynął, rondo za urzędem skarbowym dalej jest rozkopane.

Maksymalnie do 3 sierpnia miały potrwać prace przy budowie nowego ronda nieopodal Urzędu Skarbowego w Chełmie, w miejscu dawnego skrzyżowania ul. Zielnej i Obłońskiej. Czas płynie, a końca robót nie widać. Mieszkańcy zaczynają się denerwować.
– Nasza cierpliwość się skończyła. Rondo już dawno powinno być gotowe. Ponabierali zleceń ile się dało, a teraz z niczym się nie wyrabiają. Szkoda tylko, że to uderza w ludzi – bulwersują się chełmianie.
Sebastian Łukowiec, prezes MPRD, odpowiedzialnego za przebudowę, przyznaje, że robotnicy wciąż nie uporali się z wszystkimi pracami przy urzędzie. Wykonawca zlecenia złożył zatem wniosek o przedłużenie terminu do 8 września. Winna opóźnieniu jest skomplikowana sieć energetyczna. W trakcie prac okazało się, że kable są położone na innej głębokości, niż zakładano. Robotników przystopowały też terminy PGE. Ostatecznie sieć została już oddana i MPRD mogło przystąpić do kolejnego etapu inwestycji. Prace przy pozostałych zleceniach przebiegają natomiast bez zarzutów.
– Prowadzimy około dziesięciu prac, w tym dwa wielkie zadania. Od lat tak nie było. Budowa Castoramy przebiega bez opóźnienia, przed czasem skończyliśmy prace przy ul. Synów Pułku, robimy ulicę Ogrodową i przymierzamy się do prac przy Bogdanowicza, Stephensona, Wiejskiej i Hrubieszowskiej. Do tego dochodzą drobne remonty i sprzątanie miasta – wymienia S. Łukowiec. – W tym roku mamy dwa razy więcej zleceń, niż w 2015 roku, a o jakieś 70 proc. więcej niż w ubiegłym. To dobry rok dla budowlańców, niestety materiały są coraz droższe, a sprzęt mamy taki, jaki mamy – dodaje prezes miejskiej spółki. (pc)

News will be here