HUCZWA TYSZOWCE – VICTORIA ŻMUDŹ 1:4 (1:2)
1:0 – Stańczykowski (9 samobójcza), 1:1 – Sobiech (25), 1:2 – Mroczek (35 karny), 1:3 – Mroczek (68), 1:4 – J. Sawa (77).
VICTORIA: Zapał – K. Sawa, Brzozowski, Paskiv, Przychodzień, Stańczykowski (80 Skowronek), Sobiech, Mroczek, Kasprzycki (67 Lecki), Persona (63 J. Sawa), Furta (83 Flis).
Dla jednych i drugich był to mecz o sześć punktów. Victoria przy wygranej powiększała przewagę nad Huczwą do siedmiu oczek, zaś gospodarze w przypadku zwycięstwa, zbliżyliby się do zespołu ze Żmudzi na jeden punkt.
Lepiej to spotkanie rozpoczęli miejscowi, którzy już w 9 min. wyszli na prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia Wojciecha Stańczykowskiego. Victoria nie załamała rąk i dążyła do wyrównania. Sposób na bramkarza Huczwy w 25 min. znalazł Erwin Sobiech. W 35 min. sędzia podyktował rzut karny dla gości, a z boiska wyrzucił jednego z zawodników Huczwy, który w niecenzuralnych słowach ocenił jego decyzję.
Jedenastkę na gola zamienił Krystian Mroczek i od tego momentu Victoria przejęła całkowitą kontrolę nad meczem. W drugiej połowie goście wyprowadzili kilka groźnych kontr, z których dwie zamienili na bramki, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo, które oddaliło ich nieco od strefy spadkowej.
W kolejce, która zostanie rozegrana awansem, piłkarze trenera Piotra Molińskiego u siebie zagrają arcyważny mecz z Ładą Biłgoraj. Początek spotkania w sobotę 16 listopada o 12.00. (r)
