Pociął się nożem, wyskoczył z domu przez okno i uciekł. Rodzina 29-latka z gminy Urszulin w obawie, że dojdzie do najgorszego, natychmiast zawiadomiła policję. Mundurowi odnaleźli mężczyznę żywego. Szedł sobie środkiem rowu melioracyjnego.
W poniedziałek (14 czerwca) wieczorem dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że młody mężczyzna zranił się nożem i uciekł z domu. – 29-latek z gminy Urszulin wcześniej miał być agresywny wobec domowników – opowiada Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie.
– Na miejsce skierowano kilka patroli policjantów, do działań przyłączyli się również strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Urszulinie. Funkcjonariusze współpracując ze sobą dokładnie sprawdzali teren, aby jak najszybciej odnaleźć zaginionego. Szczęśliwie mundurowi zauważyli mężczyznę niecałą godzinę po zgłoszeniu. Znajdował się około 2 kilometrów od domu.
Szedł rowem melioracyjnym. Policjanci przekazali 29-latka załodze karetki pogotowia. Nie posiadał poważnych obrażeń. W asyście policjantów został przetransportowany do szpitala. Niewątpliwie pomyślne zakończenie interwencji i sprawnie prowadzone działania to efekt zaangażowania i współpracy służb – uważa Tadyniewicz. (bm)