Afrykański pomór nie do zatrzymania

Wirus afrykańskiego pomoru świń wciąż się rozprzestrzenia. W związku z tym Unia Europejska rozszerzyła strefę zagrożenia tą chorobą o kolejne gminy powiatu włodawskiego i chełmskiego. Choć pomór szaleje na całego, to walka z chorobą wydaje się być prowadzona jedynie na papierze, a maty dezynfekcyjne na drogach są co najwyżej obiektem drwin.

Komisja Europejska, po ostatnich przypadkach wykrycia ASF w gospodarstwach w Sobiborze, Stawkach i Lacku (nie licząc wielu przypadków padłych dzików w powiecie włodawskim) podjęła decyzję o rozszerzeniu strefy zagrożenia wirusem. W najbardziej zagrożonej, niebieskiej, znalazły się Hanna, Włodawa, Hańsk, Wyryki i Wola Uhruska, Stary Brus, Urszulin. Siedem gmin z powiatu chełmskiego (Kamień, Chełm, Ruda-Huta, Dorohusk, miasto Chełm, Wierzbica i Sawin) objęto strefą łagodniejszą, czyli żółtą.
Tym samym spełnia się wizja specjalistów, których zdaniem wirus powoli, lecz nieustannie zmierza w stronę Chełmszczyzny i dalej, na południe, w stronę Roztocza. Według niektórych jeszcze w tym roku pierwsze przypadki ASF zanotowane zostaną w powiecie chełmskim. Ocenia się, że rocznie wirus przemieszcza się z prędkością kilkunastu – kilkudziesięciu kilometrów. Jak na razie szczepionki nie ma żadnej, a umieralność świń jest stuprocentowa. Na szczęście wirus w żaden sposób nie szkodzi ludziom.
Nierówną walkę z rozprzestrzenieniem się wirusa podejmują samorządy. Jest ona jednak niemal całkowicie nieskuteczna. Często też podejmowana w sposób chaotyczny. Maty dezynfekcyjne nie zdają egzaminu, a tam, gdzie są kładzione, często stanowią tylko powód do drwin i ośmieszają władze. Tak jest np. w gminie Hanna (co widać na załączonym zdjęciu), gdzie poszarpane maty wywołują powszechny śmiech. Co ciekawe, w ich skuteczność wątpi nawet włodawski powiatowy lekarz weterynarii, Józef Kołtun, który twierdzi, że maty rozkładane są, bo tak zdecydował wojewoda. – Za ułożenie mat na drogach i ustawienie oznakowania odpowiada zarządca drogi. Za ich polewanie płynem i uporządkowanie wójt. Z drogi z Lacka do Żukowa zostaną one usunięte po całkowitej dezynfekcji gospodarstwa, w którym wykryto pomór. Stanie się to jeszcze w tym tygodniu – mówił w piątek (18 sierpnia) Kołtun.
Przypomnijmy, że w obrębie strefy niebieskiej możliwe jest przemieszczanie świń między gospodarstwami i do ubojni bez przeprowadzania badań laboratoryjnych, wymagane są natomiast świadectwa zdrowia oraz badanie kliniczne świń przeprowadzone nie wcześniej niż 24 godziny przed planowanym transportem. Natomiast przemieszczanie świń w obrębie strefy „żółtej” i poza nią do innych obszarów na terytorium Polski możliwe jest między gospodarstwami i do zakładów uboju. Nie ma wymogu przeprowadzania badań laboratoryjnych. Świnie przemieszczane w obrębie strefy, jak i poza nią muszą posiadać świadectwo zdrowia i badanie kliniczne nie wcześniej niż 24 godziny przed przemieszczeniem do uboju. (pk)

News will be here