Chełm urośnie?

W miejskich kuluarach mówi się o tym, że pokuszenie się o poszerzenie granic Chełma mogłoby być impulsem dla rozwoju Chełma. Czy wyludniające się i zapóźnione gospodarczo miasto, w którym brakuje terenów inwestycyjnych, ma szanse w ten sposób pchnąć region do przodu?

Wyobraźmy sobie wypełnioną po brzegi salę Chełmskiego Domu Kultury. Mniej więcej tylu mieszkańców według oficjalnych statystyk ubywa w Chełmie każdego roku. Od rządzących często słyszeliśmy, że duży wpływ na to zjawisko ma migracja na przedmieścia. – Wiele osób wybiera na budowę domów mniej zurbanizowany teren niż w mieście, przy czym nadal pracuje i praktycznie „żyje” w Chełmie – przekonywali.

Sprawdziliśmy. Wzrost liczby mieszkańców odnotowały tylko dwie z piętnastu gmin powiatu chełmskiego. Są to gminy Chełm i Kamień graniczące z miastem. Okazuje się jednak, że przyrost liczby mieszkańców nie jest tak duży, aby „zrekompensować” spadek liczby mieszkańców miasta, który rocznie wynosi od 400 do 600 osób.

Ludzie stąd uciekają. I mowa nie tylko o samym mieście, lecz całym regionie. Jedyne, co mogłoby ich zatrzymać, to praca. Jeżeli znajdą ją w rodzinnych stronach, nie będą szukać szczęścia gdzie indziej. Problem w tym, że dziś w Chełmie brakuje dużych zakładów, ale i terenów inwestycyjnych, na których mogłyby powstać. A brak inwestorów to brak nowych miejsc pracy. I koło się zamyka.

Remedium na te bolączki miałoby być poszerzenie granic administracyjnych miasta. Na razie nie wiadomo, o jakim konkretnie obszarze mowa. Mówi się o miejscowościach: Okszów, Koza-Gotówka, Nowosiółki, Janów, Horodyszcze, Depułtycze Królewskie, Pokrówka i Stupin.

– Patrząc na doświadczenia innych miast, takie rozwiązania się sprawdziły – mówi Jakub Banaszek, prezydent Chełma. – Zarówno mieszkańcy miast, jak i włączonych obszarów ościennych są po upływie czasu zadowoleni z takiego połączenia. Czy tak by było w Chełmie? Nie wiem. Na pewno będziemy na ten temat rozmawiać. Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty, zarówno te po stronie mieszkańców Chełma, jak i mieszkańców gminy Chełm, uważam, że ten pomysł ma sens i mógłby przynieść znaczące korzyści dla wszystkich i dla rozwoju całego regionu – twierdzi prezydent.

Jakie to korzyści? To zdaniem J. Banaszka nowy, większy Chełm byłby bardziej atrakcyjny ekonomicznie dla inwestorów, przedsiębiorcy mieliby do dyspozycji większą przestrzeń i lepsze możliwości usytuowania swojego biznesu. A to przekłada się na bardzo potrzebne w tym regionie miejsca pracy.

Jak wygląda procedura poszerzenia miasta? Po pierwsze wymaga to stosownej uchwały rady miasta, po której przeprowadzane są konsultacje z mieszkańcami. Wniosek z ich wynikami kierowany jest do wojewody, który wydaje swoją opinię. A ostateczną decyzję podejmuje Rada Ministrów. (ska)

News will be here