Dwa lata prezydenta

fot. archiwum

Jeszcze żaden z dotychczasowych prezydentów nie dał chełmianom tyle, co Jakub Banaszek w kampanii wyborczej obiecał. Obecny prezydent złożył aż 46 zobowiązań plus dwa, gdy już objął urząd, podkreślając, że wiarygodność dla niego jest najważniejsza. Właśnie minęły dwa lata jego rządów, zatem z matematycznego punktu widzenia 40 procent złożonych obietnic powinno być zrealizowanych. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest…

Po kampanii wyborczej Jakuba Banaszka, czyli przed dwoma laty, można było odnieść wrażenie, że na koniec 2023 roku Chełm będzie krainą mlekiem i miodem płynącą. W wyścigu o fotel prezydenta miasta nie było tygodnia, aby do Niedźwiedziego Grodu nie przyjechało dwóch, a nawet trzech ministrów, wiceministrów, by wspierać kandydata Zjednoczonej Prawicy. Przy wizycie niemal każdego z nich przyszły prezydent coś tam mieszkańcom obiecał, a osoba ministra jakby miała gwarantować rządowe wsparcie realizacji jego wyborczych zapowiedzi. Na finiszu kampanii Chełm odwiedzili premier Mateusz Morawiecki i sam prezes PiS, Jarosław Kaczyński, co jednoznacznie wskazywało, że gdy Banaszek wygra, pieniądze z państwowej kasy do naszego miasta będą płynąć strumieniem.

Prezydent od początku swojego urzędowania wielokrotnie powtarzał, że dla niego wiarygodność jest najważniejsza. Zastanawiające jest zatem, że od blisko półtora roku tego stwierdzenia tak często już nie nadużywa, ba, trudno przypomnieć sobie, kiedy ostatni raz publicznie wypowiedział te słowa.

Sam Banaszek przed wyborami złożył chełmianom w sumie 46 obietnic! Tylu nie złożyli chyba wszyscy jego poprzednicy. Całość później zamieścił na swojej stronie internetowej na Facebooku, jako przypięty post, by każdy, kto kliknie na jego fan page, mógł od razu z nimi się zapoznać. Dwie kolejne dodał, gdy już wygodnie zasiadł w prezydenckim fotelu. Właśnie minęły dwa lata jego rządów, zatem z matematycznego punktu widzenia 40 procent złożonych mieszkańcom obietnic, czyli prawie 20, powinien już zrealizować. Czy tak rzeczywiście się stało? Postanowiliśmy to dokładnie sprawdzić i wygląda na to, że do tej pory w stu procentach wywiązał się z zaledwie siedmiu obietnic. Żeby nie być jednak posądzanym o brak obiektywizmu, trzeba przyznać, że realizacja części złożonych zobowiązań rozpoczęła się jakiś czas temu i trwa, kilka jest w przygotowaniu i ma ruszyć niebawem, ale jest też sporo takich, gdzie nie ruszono jeszcze palcem.

Jedną ze sztandarowych zapowiedzi Jakuba Banaszka było utworzenie medycznego miasteczka we współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Chełmie. W tej sprawie coś na pewno się dzieje, uczelnia dostała z rządu pieniądze, ogłosiła przetarg, czekamy zatem na rozpoczęcie budowy. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, inwestycja do końca kadencji zapewne zostanie zrealizowana.

Do sztandarowych projektów należy zaliczyć utworzenie dwóch hubów, logistycznego i technologicznego oraz budowę terminala przeładunkowego. W maju 2019 roku prezydent i prezes PKP S.A. Krzysztof Mamiński podpisali list intencyjny w sprawie powołania nowej spółki Linia Chełmska Szerokotorowa, która ma być pierwszym krokiem do realizacji zapowiadanych przedsięwzięć. Spółka jeszcze nie powstała, ma to nastąpić z początkiem przyszłego roku.

Kolejną obietnicą była zapowiedź pozyskania aż pół miliarda złotych z funduszy zewnętrznych na inwestycje w ciągu sześciu lat, a nie pięciu (tyle trwa kadencja). Łatwo zatem policzyć, że każdego roku do kasy miasta powinno wpływać średnio około 83 mln zł. Nam wyszło, że w ciągu dwóch lat prezydent Banaszek pozyskał ponad 80 mln zł. Jak sam mówi, miasto ma szansę w niedługim czasie dostać ponad 40 mln zł z funduszy norweskich w ramach programu „Rozwój lokalny”. O tym, czy Chełm otrzyma tak duże wsparcie, zależeć będzie od opracowanej koncepcji rozwoju, a więc nowej wizji miasta z konkretnymi propozycjami projektów. Do kwoty pozyskanych funduszy nie wliczamy 28,5 mln zł, które PWSZ dostała na medyczne miasteczko. Prezydent zapowiedział też podniesienie Chełma do rangi miasteczka akademickiego, ale droga do tego wydaje się daleka.

Prezydent zapowiedział powołanie Rzecznika Praw Osób Niepełnosprawnych oraz Rzecznika Praw Mieszkańców Chełma. Pierwsze zadanie zrealizował we wrześniu br. nominując Monikę Rycko, drugie pozostaje niewykonane, choć zostało zapowiedziane w czerwcu 2018 r.

Jedną z obietnic, która zapewne dała Banaszkowi sporą liczbę głosów, była zapowiedź wprowadzenia bezpłatnej komunikacji miejskiej i nowej siatki połączeń, z której prezydent jak na razie wywiązał się połowicznie. Chełmianie liczyli na to, że za darmo autobusami pojadą już na początku kadencji. Prezydent w ostatnim czasie zapowiedział, że bezpłatne przejazdy zostaną wprowadzone od września 2021 r. W ubiegłym roku natomiast Chełmskie Linie Autobusowe, które powoli wychodzą na prostą, zmieniły siatkę połączeń.

Choć minęły dwa lata, Jakub Banaszek jeszcze nie stworzył do końca i nie wypromował marki Chełm. Miasto, choć dwukrotnie zorganizowało Wakacyjną Trasę Dwójki z TVP 2, nie ma cyklicznej imprezy, która przyciągałaby tłumy turystów z całej Polski, bądź przynajmniej województwa lubelskiego. Niemniej jednak można odnieść wrażenie, że miasto Chełm jest bardziej rozpoznawalne w kraju, niż w poprzednich latach, głównie za sprawą częstych wizyt prezydenta Banaszka w telewizyjnych programach publicystycznych.

Jakub Banaszek zapowiedział zmianę godzin urzędowania kierownictwa magistratu. Z powodu pandemii koronawirusa interesanci nie są przyjmowani. Sam prezydent na początku kadencji nie stronił od spotkań z mieszkańcami, później jednak czasu na to miał coraz mniej. Wielu na kilkuminutową wizytę u włodarza miasta czekało nawet pół roku i się… nie doczekało.

Na realizację programów osiedlowych, choć coś drgnęło, mieszkańcy muszą jeszcze poczekać. Tak samo jak na zmniejszenie bezrobocia, czy program kompleksowej obsługi inwestora. Jeśli chodzi o to ostatnie zagadnienie, ruszyła budowa Chełmskiego Centrum Aktywności Gospodarczej, gdzie ma być utworzone Centrum Obsługi Inwestora. Na próżno też szukać gotowego programu wsparcia dla lokalnych firm, chyba że zaliczymy do tego pomoc, jaką miasto zaoferowało przedsiębiorcom po wybuchu pandemii koronawirusa. Z drugiej jednak strony niewielu z niej skorzystało. Nie poznaliśmy natomiast jeszcze programu oddłużenia mieszkańców, ani też karty Chełmianina.

W lipcu br. rada miasta zniosła opłatę targową, co prezydent obiecał kupcom bazarowym i okazjonalnym sprzedawcom. W ciągu dwóch lat nie udało się wymienić taboru miejskiej komunikacji na ekologiczny. Prezydent zapowiada realizację tej obietnicy na 2021 rok.

Jakub Banaszek zapowiedział podnieść kompetencje kadry w magistracie. W rzeczywistości jest chyba odwrotnie. Wielu doświadczonych urzędników, z dużą wiedzą, w ostatnich dwóch latach zmieniło pracodawcę, przenosząc się do ościennych gmin. Pytanie, dlaczego? Ano, jak sami mówią, nie ma dobrej atmosfery pracy, a bez niej w żadnej firmie sukcesów nie będzie. Nie jest to może wina samego Banaszka, a bardziej współpracowników, jakich sobie dobrał od początku kadencji. Tak przynajmniej uważają ci, co pożegnali się z magistratem. Wynagrodzenia też pozostawiają wiele do życzenia. Ogłaszane nabory na wolne stanowiska pracy przeważnie kończyły się fiaskiem, bo albo kandydaci nie spełniali wymogów, albo nikt też nie zgłosił się do konkursu. Z kolei ci, co zostali przyjęci do pracy w ratuszu, by opanować samorządowe przepisy, potrzebują natomiast czasu. Bez fachowców z doświadczeniem urząd daleko nie zajedzie, a prezydent nie zrealizuje swoich wyborczych obietnic.

Kolejna obietnica prezydenta, czyli wprowadzenie cyfrowych rozwiązań dla miasta, wszystko wskazuje na to, że zostanie spełniona w przyszłym roku. Miasto dostało dofinansowanie na cyfryzację urzędu i jedyne co mu pozostaje, to zrealizować projekt.

Jakub Banaszek zapowiedział też utworzenie Chełmskiego Centrum Nauki Kopernik i Chełmskiego Parku Technologicznego. Czy wywiąże się z tych dwóch obietnic?

Włodarz Chełma bardzo mocno wziął się za naprawę nawierzchni chełmskich ulic, co zresztą wielokrotnie zapowiadał. Banaszek mówił, że w tej kadencji zamierza wyremontować jak najwięcej dróg w mieście. Pozyskał odpowiednie dofinansowania i pierwsze efekty już są. Pod tym względem wypada powiedzieć, oby tak dalej!

Banaszek wprowadza też nową politykę śmieciową. Miasto za blisko 12 mln zł zamierza kompleksowo rozwiązać problemy związane z gospodarką odpadami. Dofinansowanie jest, projekt ma być realizowany w przyszłym roku. Prezydent zapowiedział dokończenie inwestycji z poprzedniej kadencji i tu słowa dotrzymał, bo też nie miał innego wyjścia. W ubiegłym roku oddano do użytku amfiteatr, w tym roku natomiast ruszyła przebudowa krajowej „Dwunastki”, a niedawno rozpoczęła się rozbudowa basenu przy SP nr 8.

Nieco gorzej natomiast jest ze strategią rozwoju miasta na lata 2019-2024. Banaszek bardzo szybko powołał pełnomocnika do spraw opracowania strategii, radnego Kamila Błaszczuka, i na tym koniec. No chyba, że trwają jakieś prace w urzędzie, o których prezydent nie chce głośno mówić.

Jakub Banaszek w kampanii wyborczej wielokrotnie mówił o tym, że Chełm jest zadłużony po uszy i obiecał oddłużać miasto. W ubiegłym roku zadłużenie zmalało o 5 mln zł, ze 162,5 mln zł na 157,5 mln zł, choć prezydent próbował przekonywać mieszkańców, że dług zmniejszył się o 25 mln zł, bo w budżecie 2019 r. były zapisane obligacje na kwotę 20 mln zł. Tyle tylko, że z obligacji miasto nie skorzystało, a więc zadłużenie nie urosło do kwoty, o jakiej mówił Banaszek.

Po objęciu władzy prezydent bardzo szybko poinformował opinię publiczną o niedoszacowanej przez poprzedników budowie Chełmskiego Centrum Aktywności Gospodarczej. Banaszkowi udało się pozyskać dodatkowe 12 mln zł, co zresztą nie było trudne, bo złożony z członków Zjednoczonej Prawicy zarząd województwa od początku kadencji przychylnym okiem spogląda na Chełm. W końcu zasiada w nim chełmianin, Zdzisław Szwed. Budowa inkubatora przedsiębiorczości, zapowiadana przez prezydenta, ruszyła miesiąc temu. Obiekt ma być gotowy w październiku 2021 r.

W kampanii Banaszek zapowiedział stworzenie i wdrożenie programu walki ze smogiem. Na taki dokument i jego realizację chełmianie wciąż czekają. Podobnie jak na utworzenie Centrum Usług Gospodarczych. Z realizacją tego ostatniego zobowiązania jest nieco lepiej, prezydent nie tak dawno zapowiedział budowę kompleksu biurowo-usługowego przez Agencję Rozwoju Przemysłu.

Jakub Banaszek do wdrożenia ma jeszcze Bon dla Seniora, budżety roczne dla rad społecznych i Centrum Wolontariatu Pokoleń. W tej ostatniej sprawie w połowie ubiegłego roku ogłoszono konkurs ofert, ale go unieważniono, bo nikt się nie zgłosił. Nie wyodrębniono także w ramach budżetu obywatelskiego kwoty na młodzieżowy BO, ani też nie ma spotkań/warsztatów dla mieszkańców, na których obligatoryjnie będą obecni członkowie ścisłego kierownictwa UM. Działa natomiast Rada Pożytku Publicznego.

Jedną z głównych obietnic prezydenta był wielki program budowy mieszkań w Chełmie. Jakub Banaszek zobowiązał się do wybudowania 500 nowych mieszkań. Potem stwierdził, że „wybudujemy tyle mieszkań, na ile będzie zapotrzebowanie”. I tu na razie trzeba postawić kropkę.

Prezydent zobowiązał się też do realizacji sportowych inwestycji. Przy II LO ma powstać stadion lekkoatletyczny. Projekt jest gotowy, miasto czeka na złożenie wniosku do ministerstwa sportu o dofinansowanie. We wrześniu oddano do użytku boisko wielofunkcyjne przy SP nr 3, w kolejce są trzy inne obiekty przyszkolne: SP nr 7, ZSEiT oraz ZWiPPP nr 1. Na razie nic nie dzieje się w kwestii modernizacji miejskiego stadionu i budowy kortów tenisowych. Te inwestycje co najwyżej w obecnej kadencji mogą się rozpocząć. Cisza jest też w sprawie cyfryzacji miejskiego ZOZ i zapowiadanej do niego tzw. „szybkiej kolejki”. Nie powstało również ani jedno nowe, obiecane przez prezydenta, miejsce parkingowe w mieście, nie licząc tych przy Galerii Chełm, ale to prywatna inwestycja.

W styczniu br. ruszyły, tak przynajmniej wydawało się, prace nad projektem „obwodnica południowa”, ale szybko wyhamowały. Miejmy nadzieję, że w niedługim czasie znów nabiorą odpowiedniego tempa. Banaszek poszerzył, co zresztą zapowiedział, ofertę kulturalną miasta. Oprócz „Wakacyjnej Trasy Dwójki” odbyło się szereg koncertów, zarówno w zmodernizowanym amfiteatrze, jak i Chełmskim Domu Kultury. Prezydent zlecił też wykonanie audytu miasta. Po zapoznaniu się z nim można było odnieść wrażenie, że Chełm jest ruiną, ale jak się później okazało, aż tak wielkiego dramatu nie ma.

Po objęciu urzędu prezydent złożył jeszcze dwie obietnice, rewitalizację osiedla Dyrekcji i odzyskanie gmachu przy pl. Niepodległości. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Jakub Banaszek w obecnej kadencji przeniesie urząd miasta do gmachu, jednak dziś wydaje się to mało realne. Co do rewitalizacji Dyrekcji, czekamy na konkrety…

Prezydent Banaszek dba natomiast o to, by wszystko co dobre w mieście, zostało jak najszybciej odpowiednio sprzedane na zewnątrz, przede wszystkim w mediach społecznościowych. Do tego zadania specjalnie zatrudnił sztab ludzi, speców od propagandy. Przeglądając stronę miasta Chełm i prezydenta na Facebooku można odnieść wrażenie, że większość jego przedwyborczych obietnic już została zrealizowana, a pozostałe są tylko kwestią czasu. Rzeczywistość, niestety, na razie wygląda zgoła inaczej. Prezydent znany jest z tego, że potrafi odtrąbić w Internecie sukces, zanim jeszcze przysłowiowa łopata zostanie wbita w ziemię. (ps)

News will be here