Dziesięć lat za wino

Nawet tyle grozi teraz 35-latkowi z gminy Leśniowice, który ukradł… słój domowego wina. Nie byłoby sprawy, gdyby złodziejaszek nie wyrwał przy tym kłódki i nie zniszczył drzwi.

Kilka dni temu dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do budynku gospodarczego w gminie Leśniowice. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że ktoś włamał się do budynku i ukradł… litr wina. Dość zacny to musiał być trunek, bo właściciel oszacował jego wartość na 60 zł. Policjanci z komisariatu w Żmudzi szybko amatora trunku z winogron znaleźli.

Niestety, skradzionego mienia nie odzyskali, bo 35-letni miejscowy wino wypił. Był jednak na tyle kulturalny, że poczęstował kradzionym sąsiada, nie wychylił wszystkiego sam. Jakże było wielkie jego zdziwienie, gdy usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i dowiedział się, że może trafić do więzienia na długie lata. Smak kradzionego wina zapamięta na długo, tym bardziej, że gdy je ukradł, jeszcze fermentowało. (pc)

News will be here