Fałszywemu agentowi przekazała 80 tysięcy

Myślała, że pomaga policji, a została okradziona z oszczędności. 46-letnia pracownica jednej ze spółdzielni mieszkaniowych na terenie powiatu świdnickiego padła ofiarą oszustwa „na funkcjonariusza CBA”. Pokrzywdzona straciła 80 tys. złotych. Większą ostrożnością wykazała się inna mieszkanka powiatu, którą próbowano oszukać
w podobny sposób.


W piątek (4 lutego) po godzinie 22 do Komendy Powiatowej Policji w Świdniku zgłosiła się pracownica jednej ze spółdzielni mieszkaniowych z terenu powiatu świdnickiego, informując, że padła ofiarą oszustwa. Kilka godzin wcześniej na numer spółdzielni, w której pracuje, zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBA i poinformował, że ktoś próbuje wypłacić pieniądze z konta spółdzielni.

– Prezesa i księgowej wówczas nie było, ale oszust nie odpuścił i zastosował wobec pracownicy presję psychologiczną, informując, że będzie odpowiedzialna za defraudację z uwagi na wykorzystanie do przestępstwa jej danych osobowych. Kobieta udostępniła dzwoniącemu mężczyźnie swój prywatny numer telefonu, a następnie wypłaciła i przekazała w umówionym miejscu i czasie własne oszczędności. Zgodnie z zapewnieniami pieniądze miały zostać zwrócone kobiecie po skutecznie przeprowadzonej akcji o godzinie 20. W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzona straciła 80 tys. złotych – relacjonuje kom. Łukasz Kasperek z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.

Kolejną ujawnioną próbę wyłudzenia pieniędzy oszuści podjęli w miniony poniedziałek (7 lutego). Do 52-letniej mieszkanki powiatu na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna, podając się za funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Rozmówca próbował przekonać kobietę, że grupa przestępcza jest w posiadaniu jej danych osobowych i może je wykorzystać w celu popełnienia przestępstwa, a oszczędności na koncie bankowym są zagrożone.

Rzekomy policjant podał 52-latce swoje dane oraz numer identyfikacyjny i polecił, by nie rozłączając się, wybrała numer 112, gdzie potwierdzi jego tożsamość. Kobieta na szczęście zachowała zdrowy rozsądek i zadzwoniła pod 112, tyle że z telefonu komórkowego, a tam dowiedziała się, że wcześniej rozmawiała oszustami.

Policjanci po raz kolejny apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi w przypadku otrzymania podobnych telefonów.

– Funkcjonariusze nie informują telefonicznie o prowadzonych sprawach i nigdy nie żądają pieniędzy. Zanim pochopnie podejmiemy działanie, rozłączmy się i dajmy sobie czas na zastanowienie. Oszuści wywierają na nas presję czasową, wprowadzają do rozmowy element zagrożenia, co już powinno budzić nasze podejrzenia. Zawsze tego typu informacje możemy sprawdzić, rozłączając się i dzwoniąc na telefon alarmowy 112 – przypominają po raz kolejny policjanci. (w)

News will be here