Kawał dobrego boksu

Pamiątkowe zdjęcie obu ekip. Tylu mistrzów Polski i medalistów mistrzostw kraju w kategorii seniorów i młodzieżowej w ligowym meczu jeszcze nigdy na Lubelszczyźnie nie walczyło

Lubelskie (Olimp Lublin) przegrało z Zachodniopomorskim 9:13, w rozegranym w sobotę w Świdniku meczu pięściarskim w ramach Ekstraligi Boksu Olimpijskiego. Porażki nasi zawodnicy wstydzić się nie muszą. Gdyby nie dwie walki oddane walkowerem spotkanie z najlepszą ekipą ligowych zmagań mogli nawet wygrać!

Tak wielkiej plejady gwiazd boksu amatorskiego w kraju i stojących na świetnym poziomie pojedynków na Lubelszczyźnie jeszcze nie widzieliśmy. Szkoda tylko, że gospodarzom plany nieco pokrzyżował los, bo lubelska ekipa mogła pokusić się nawet o wygranie spotkania z pewnymi już udziału w wielkim, ligowym finale rywalami.
Niestety, w czwartek do szpitala trafił trener Andrzej Głąb,

który do końca szukał zawodnika mogącego w kategorii 69 kg stawić czoła wicemistrzowi Polski seniorów Karolowi Kowalowi. Na domiar złego w wadze do 75 kg Daniel Różnowicz nie zmieścił się w limicie i już na samym początku meczu wiadomo było, że by myśleć o zwycięstwie w spotkaniu z Zachodniopomorskim zespół Olimpu musi wygrać pięć z sześciu walk. Biorąc pod uwagę w jakim składzie przyjechali goście do Świdnika, z mistrzami i medalistami kraju: Maciejem Jóźwikiem, Dorianem Mospinkiem, Mateuszem Polskim, Łukaszem Staniochem i Mateuszem Figlem, było to zadanie praktycznie niewykonalne.

Już w pierwszej walce lublinianie pokazali, ze tanio skóry jednak nie sprzedadzą. Cezary Leśko, nasz brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów w kat. 49 kg przegrał wprawdzie z mistrzem w kat. 52 kg Maciejem Jóźwikiem, ale zasłużył na wielkie brawa.

Adrian Kowal z Olimpu Lublin pokonał w sobotę w Świdniku jednogłośnie, po świetnej walce Doriana Mospinka, aktualnego mistrza Polski seniorów

W kolejnym pojedynku Adrian Kowal pewnie pokonał Mospinka. Mając na uwadze walkowery, a także fakt, że w najcięższych wagach znakomicie boksujący ostatnio nasi pięściarze: Michał Łoniewski, Michał Soczyński i Adam Kulik powinni odnieść zwycięstwa, kluczowy dla losów meczu był trzeci pojedynek. Niestety, walczący w lubelskich barwach 25-letni Norayr Houhannisyan był bez szans w konfrontacji z powracającym po kontuzji do świetnej dyspozycji, byłym mistrzem kraju Mateuszem Polskim. Reprezentant Olimpu w 2. rundzie był trzykrotnie liczony przez sędziego i walka dobiegła końca.

Goście ostatecznie wygrali spotkanie 13:9.

Partnerem meczu: Lubelskie (Olimp Lublin) – Zachodniopomorskie (Skorpion Szczecin) było Lubelskie Smakuj życie! BAS

Ekstraliga Boksu Olimpijskiego

Lubelskie (Olimp Lublin) – Zachodniopomorskie (Skorpion Szczecin) 9:13
56 kg Cezary Leśko – Maciej Jóźwik 0:3 (1:2)
60 kg Adrian Kowal – Dorian Mospinek 3:0 (3:3)
64 kg Norayr Houhannisyan – Mateusz Polski RSC 2 (4:5)
69 kg brak zawodnika – Karol Kowal w.o (4:7)
75 kg Daniel Różnowicz – Kamil Ławicki w.o. (4:9)
81 kg Michał Łoniewski – Łukasz Stanioch 2:1 (6:10)
91 kg Michał Soczyński – Dawid Seńko AB 1 (8:11)
+91 kg Adam Kulik – Mateusz Figiel 1:2 (9:13)

News will be here