Kupa śmieci, kupa kłopotów

Czas mija, a wciąż nie wiadomo, kto w przyszłym roku będzie odbierał śmieci od mieszkańców Świdnika. Oferta złożona we wrześniu przez firmę Remondis okazała się wyższa o blisko 900 tys. zł od sumy którą chciało przeznaczyć na ten cel miasto. Problemem ma się zająć nowa rada miasta.


Koniec roku oznacza także koniec umowy Świdnika z dotychczasową firmą zajmującą się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów komunalnych. Dlatego miasto z uwagi na procedury już na kilka miesięcy wcześniej ogłosiło przetarg na wyłonienie nowego oferenta. Z informacji opublikowanej przez urzędników z otwarcia ofert 6 września wynika, że wpłynęła tylko jedna oferta, problem w tym, że wyższa o prawie 900 tys. zł niż środki finansowe zaplanowane w budżecie gminy na to zadanie. Miasto założyło na ten cel 6,4 mln zł, a firma Remondis, zajmująca się gospodarką odpadami w mieście od kilku lat, zażyczyła sobie 7,3 mln zł.

Dotychczas jednak nie zapadła w tej sprawie żadna decyzja. Nie wiadomo, czy miasto unieważni przetarg, czy dołoży brakującą kwotę, a jeśli wybierze to drugie rozwiązanie, czy po pieniądze sięgnie do kieszeni mieszkańców i podwyższy opłaty za śmieci?

– Te kwestie rozważy już nowa rada miasta – mówi Ewa Jankowska, sekretarz miasta. – Przypomnę, że bierzemy udział w programie GovTech Polska, w ramach którego fachowcy próbują nam pomóc rozwiązać problem coraz większych opłat ponoszonych przez samorząd za odbiór śmieci, które wynikają z nieszczelności tego systemu – a mówiąc wprost – oszukiwania nas przez mieszkańców, którzy nie zgłaszają rzeczywistej liczby osób zamieszkałych w domu w deklaracjach śmieciowych. W tej sytuacji podniesienie opłat tym, którzy zrobili to uczciwie i pokrywanie przez nich tych brakujących pieniędzy nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem – podkreśla sekretarz.

O tym, że z roku na rok świdniczanie wyrzucają coraz więcej śmieci, choć samych mieszkańców niemal nie przybywa, pisaliśmy już wielokrotnie. W 2015 r. było to 11 tys. ton, w 2016 r. – 11,4 tys. ton, a w 2017 r. – 11,7 tys. ton. Liczba świdniczan zadeklarowanych jako tych, którzy te śmieci generują, na przestrzeni tych lat wzrosła nieznacznie. Sytuacja ta przekłada się wprost na sytuację ekonomiczną miasta – w ubiegłym roku musiało dołożyć do kosztów odbioru śmieci 1 mln zł. (mg)

News will be here