Łatwo nie będzie

Rosyjski Rostów-Don, duński Team Esbjerg i rumuński CSM Bukareszt będą rywalami MKS Perły Lublin w fazie grupowej elitarnej Ligi Mistrzów. Mistrzynie Polski rozgrywki zainaugurują wyjazdowym meczem z Rosjankami, który odbędzie się w pierwszy weekend października.

– W Lidze Mistrzyń nie ma łatwych grup – mówi o losowaniu Kristina Repelewska, kierownik MKS Lublin, która reprezentowała klub podczas czwartkowego losowania w Wiedniu. – Czeka nas wymagający i bardzo trudny logistycznie sezon, ale to będzie bezcenna lekcja dla wszystkich. Wiadomo, że nie jesteśmy faworytem, choć cieszymy się, że jako mistrzynie kraju sprawdzimy się na tle innych mistrzów i świetnych drużyn. Kluczowe będzie to, żeby się zgrać przed sezonem, bo w składzie mamy parę nowych twarzy. Zmierzymy się z najlepszymi piłkarkami świata, ale w naszym zespole też występują zawodniczki, które grają na najwyższym światowym poziomie.

Dlatego przystąpimy do fazy grupowej z chęcią pokazania się z jak najlepszej strony. Najważniejsze, że podchodzimy do tych rozgrywek bez presji, która czasami ucina skrzydła. Trzeba grać swoje i realizować założenia taktyczne. Na pewno powrót klubu do Ligi Mistrzyń przyniesie wiele doświadczeń – dodaje Repelewska.

Po raz ostatni MKS Lublin występował w Champions League w sezonie 2015/16 i co ciekawe, jednym z rywali był CSM Bukareszt, z którym mistrzyniom Polski przyjdzie się zmierzyć i tym razem. W obu spotkaniach górą były Rumunki, które wygrały 33:21 u siebie oraz 30:27 na Globusie.

Zespół z Bukaresztu w ostatnim sezonie Ligi Mistrzyń odpadł z rywalizacji w ćwierćfinałach przegrywając dwukrotnie z Metz Handbal (26:31 i 22:23). Wcześniej Rumunki trzy razy z rzędu awansowały do turnieju Final Four, zwyciężając w 2016 roku. Największą gwiazdą klubu jest Cristina Neagu, kilkukrotnie wybierana najlepszą piłkarką świata.

Nieco mocniejszą ekipą niż CSM wydaje się być Rostów-Don. Rosjanki drugi rok z rzędu znalazły się w gronie czterech najlepszych ekip w Europie. W Final Four najpierw uległy 24:25 późniejszym zwyciężczyniom turnieju, Gyori Audi ETO KC, a następnie pokonały 27:25 Metz Handball.

Najmniej ograny w Champions League jest Team Esbjerg, który w europejskiej elicie po raz ostatni rywalizował w sezonie 2016/17. W poprzednim sezonie Dunki dotarły do finału Pucharu EHF, gdzie uległy węgierskiemu Siofok KC (21:21 i 21:26). Po drodze do finału Team Esbjerg wyeliminował w półfinale Ikast (34:26 i 18:24), a w ćwierćfinale rosyjski Kuban (37:24 i 37:31). Liderką zespołu z Danii jest Holenderka Estavana Polman, mająca na swoim koncie medale mistrzostw świata i Europy, a także triumf w Pucharze EHF. MAG

Wstępny ramowy terminarz MKS Lublin w fazie grupowej Ligi Mistrzyń

4-6 października: Rostów-Don (wyjazd)
11-13 października: Team Esbjerg (dom)
18-20 października: CSM Bukareszt (wyjazd)
1-3 listopada: CSM Bukareszt (dom)
8-10 listopada: Rostów-Don (dom)
15-17 listopada: Team Esbjerg (wyjazd)

News will be here