Nadia powaliła drzewa

Powyrywane konary, powalone drzewa, zerwane blachy, uszkodzone dachy i samochody. Orkan Nadia, który przetoczył się przez Polskę w ostatni weekend stycznia, narobił szkód w powiecie chełmskim.

W niedzielę (30 stycznia) na stanowisko kierowania chełmskich strażaków dotarło w sumie 9 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków porywistego wiatru. Przy ul. Pilarskiego w Chełmie wichura zerwała część elewacji z budynku, zaś na rondzie u zbiegu ulicy Lwowskiej i alei 3 Maja zerwała linki podtrzymujące dekoracyjne drzewo. Wysoka roślina niebezpiecznie przechyliła się w kierunku jezdni, stwarzając zagrożenie dla przejeżdżających tamtędy kierowców. Strażacy wyprostowali ją i naprawili mocowania.

Przy ul. Pszennej drzewo przewróciło się na garaż, natomiast przy Rampie Brzeskiej wiatr zerwał blachę z wiaty. W Buśnie, Pniównie, Busównie, Dorohusku, Wereszczach Dużych i Pobołowicach-Kolonii połamane konary lub powalone drzewa całkowicie zablokowały jezdnię. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło jednak w Majdanie Ostrowskim, gdzie powalone na skutek wichury drzewo spadło na drewniany budynek gospodarczy, stojące obok samochód osobowy i ciągnik.

Jeszcze w poniedziałek strażacy usuwali skutki orkanu, który przetoczył się w weekend nad Polską. Interweniowali m.in. w Borowie pod Siedliszczem, dwukrotnie w Hruszowie (za drugim razem droga została tam całkowicie zablokowana przez powalone olbrzymie drzewo. Po godzinie 5 rano uderzyły w nie dwa samochody osobowe, na szczęście kierowcom nie stało się nic poważnego, a strażacy szybko uprzątnęli jezdnię), w Teresinie, gdzie wiatr zerwał pokrycie dachu stodoły, a także przy ul. Wygon w Chełmie, gdzie wycinali pęknięte przy korzeniu i powalone drzewo. (pc, fot. OSP KSRG Wojsławice)

News will be here