Ogniwo gromi

ORZEŁ SREBRZYSZCZE – OGNIWO WIERZBICA 0:4 (0:3)

0:1 – Pilipczuk (15 wolny), 0:2 – Siwek (23), 0:3 – Bąk (41), 0:4 – Knot (53).

ORZEŁ: Komczyński – Basiński (46. Ł. Tatysiak), Malinowski (60 Drewiecki), Bazela, Sz. Tatysiak (85 M. Tatysiak), K. Trusiuk, D. Trusiuk, A. Olender, Nazaruk, S. Tatysiak (68 Rulka). Trener – Mirosław Basiński.

OGNIWO: Zagraba – Siwek, Pilipczuk (73 Gałecki), Sobów, Nowaczek (68 Szanfisz), Nielipiuk, Skorupski (80 Chlebiuk), Krupski, Knot, Stańczuk (60 Kłos), Bąk. Trener – Sławomir Skorupski.

Gdyby jesienią Ogniwo grało tak jak na wiosnę, w przyszłym sezonie piłkarze z Wierzbicy biegaliby po IV-ligowych boiskach. W I rundzie zdobyli zaledwie sześć punktów, a w drugiej aż 34! – Na wiosnę wygraliśmy jedenaście spotkań, jedno zremisowaliśmy i tylko Start Krasnystaw potrafił nas pokonać – zauważa Artur Wawruszak, kierownik Ogniwa. Sezon podopieczni Sławomira Skorupskiego zakończyli pewnym zwycięstwem nad Orłem.

– Szczerze mówiąc spodziewaliśmy się trudniejszego meczu. Orzeł u siebie jest groźny, urwał przecież punkty Startowi i Bratu. Być może przeciwko nam zagrali gorzej, bo było to już ostatnie spotkanie w sezonie, w sumie mecz o nic, ale bardzo chcieliśmy go wygrać i cieszymy się, że się udało – dodaje. Gościom było trudno konstruować sytuacje na dość specyficznym boisku w Srebrzyszczu. – Było wąsko, a murawa twarda i nierówna, ale oba zespoły grały w takich samych warunkach – podkreśla Wawruszak. Ozdobami tego dość jednostronnego meczu były trafienia nr 1 i 4. Wynik pięknym strzałem z rzutu wolnego z ok. 25 m otworzył Hubert Pilipczuk, a zamknął po podaniu Patryka Bąka, uderzeniem z woleja z 15 m Karol Knot. Ogniwo, które po rundzie jesiennej było przedostatnie w tabeli, kończy sezon na szóstym miejscu. Jeżeli utrzyma skład, w przyszłym sezonie może powalczyć o IV ligę. (kg)

News will be here