Płacz i płać lub cierp

Żaden z gabinetów dentystycznych w prawie 18-tysięcznym Krasnymstawie nie ma podpisanej umowy na leczenie z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dorośli mieszkańcy z bólem zębów są skazani na płatne wizyty w prywatnych gabinetach, a tym, których na nie nie stać, pozostaje cierpieć. – To duży problem, zdajemy sobie z tego sprawę – przyznaje burmistrz Robert Kościuk.

Problem braku darmowej opieki stomatologicznej poruszyła na ostatniej sesji radna Ewa Kwiecień. W odpowiedzi na jej pytanie, dlaczego w powiatowy mieście nie ma ani jednego dentysty, który miałby umowę z NFZ na bezpłatne leczenie zębów, burmistrz Robert Kościuk poinformował, że wystąpił już do Funduszu z zapytaniem w tej sprawie. Na razie odpowiedź jednak do miasta nie dotarła.

– Brak bezpłatnej opieki stomatologicznej w Krasnymstawie to duży problem i zdaję sobie z tego sprawę – przyznaje burmistrz Kościuk. – Na chwilę obecną miasto obejmuje nieodpłatną pomocą dentystyczną wszystkich uczniów krasnostawskich szkół podstawowych. Miesięcznie z opieki tej korzysta od 150 do 200 uczniów, a w 2022 roku z usług gabinetu skorzystało w sumie ok. 1550 uczniów, co potwierdza, że jest ona bardzo potrzebna – dodaje.

Burmistrz Kościuk zauważa, że organizacja opieki stomatologicznej dla osób dorosłych nie jest zadaniem własnym samorządu. – Mimo to podejmujemy działania, aby stomatolodzy świadczący swoje usługi na terenie miasta udzielali pomocy mieszkańcom również bezpłatnie, stąd wystąpienie w tej sprawie do NFZ – mówi włodarz Krasnegostawu. (kg)

News will be here