Po co nam zmianowanie?

Zmianowanie to planowana kolejność uprawy roślin po sobie na tym samym stanowisku. Każda kolejna powinna należeć do różnych grup botanicznych, mieć inne wymagania glebowe czy system korzeniowy i nie być rośliną żywicielską dla określonej grupy szkodników czy patogenów glebowych, które napotkaliśmy w uprawie wcześniejszej.

W warunkach naturalnych zmianowanie nie musi występować, ponieważ wszystko, co ziemia wytworzy, potem do niej wraca. Poza tym ma ona przebogaty mikrobiom glebowy oraz tętniącą życiem i różnorodnością faunę „nadziemną”. My w naszych ogrodach takiego komfortu nie mamy, dlatego musimy posiłkować się różnymi metodami, aby zapobiegać utracie przez naszą glebę jakości, struktury i żyzności. A zmianowanie jest właśnie jedną z takich metod.

Właściwie zaplanowany płodozmian jest w stanie rozwiązać bardzo wiele problemów, które napotykamy w naszych uprawach; dotyczy to zarówno małych ogrodów przydomowych, jak i gospodarstw wielohektarowych. Może przyczynić się do zwiększenia materii organicznej w glebie, poprawić jej właściwości fizyczne (m.in. struktura, zwięzłość, przepuszczalność), chemiczne (m.in. obecność składników odżywczych) i biologiczne (m.in. populacja mikroflory glebowej), zmniejszyć erozję wodną i wietrzną, zachwaszczenie oraz uporać się ze szkodnikami czy chorobami odglebowymi.

Jest kilka podstawowych zasad, którymi należy się kierować przy układaniu członów zmianowania, które w zasadzie można sprowadzić do jednej: przed roślinami, które czegoś z gleby dużo zabierają trzeba uprawiać te, które właśnie to glebie dają (np. po bobowatych, które zostawiają po sobie dużo azotu, uprawiajmy „azotożerne” kapustne; po „żarłocznych” roślinach – te z małymi wymaganiami pokarmowymi, po płytko korzeniących się – te, które mają długie korzenie). Kolejną istotną kwestią, którą trzeba tu uwzględnić, są choroby i szkodniki. Jeśli na takowe natrafimy, to roślina żywicielska dla nich nie powinna, jeśli to wykonalne, wrócić na to samo stanowisko przynajmniej przez 4 lata.

Płodozmiany można ustawiać na dowolną ilość członów. Najbardziej upowszechnione, przynajmniej w ogrodnictwie amatorskim, są te na 4. W praktyce może to wyglądać mniej więcej tak: groch/fasola/bób – kapusta/kalafior/brokuł – pomidor/ogórek – cebula/buraki/marchew. I tak w koło Macieju 😉

Samo zmianowanie z pewnością nie sprawi, że rozwiążemy wszystkie nasze uprawowe problemy, ale bardzo ułatwi nam życie. Warto je też integrować z innymi dobrymi praktykami ogrodowymi, takimi jak uprawa współrzędna czy stosowanie nawozów zielonychGardeninka

News will be here