Przełamali Stal!

Jeśli ktoś myślał, że koszykarze Pszczółki Startu po wysokiej porażce w pierwszym meczu I rundy play-off Energa Basket Ligi w Ostrowie Wlkp. z Arged BMSlam Stalą, w drugim spotkaniu również będą tłem dla rywali, to srogo się zawiódł. „Czerwono-czarni” szybko wyciągnęli wnioski ze środowej przegranej. Po kapitalnym spotkaniu pokonali rywali, doprowadzając w ćwierćfinałowej serii do remisu. Teraz rywalizacja przenosi się do lubelskiej hali Globus.

W drugim meczu podopieczni trenera Davida Dedka pokazali to, czego zabrakło w pierwszym spotkaniu – wielkie serducho do gry i walkę o każdą piłkę do upadłego. Startowcy od początku grali niezwykle skoncentrowani – popełnili tylko 9 strat, czyli aż o 10 mniej niż w poprzedniej potyczce – także nie przebierali w środkach w obronie. Zanotowali aż 31 fauli, ale za pięć przewinień „spadł” z parkietu jedynie Roman Szymański.

Lublinianie byli także świetnie dysponowani rzutowo – trafili 19 z 37 prób za 2 (51,4%) i 13 z 30 za 3 (43,2%). To „trójki”, które w poprzednim spotkaniu znakomicie wykonywali gospodarze (m.in Jakub Garbacz trafił aż 9 razy), tym razem dały wygraną lubelskiej ekipie. Kolejny mecz już dzisiaj w Lublinie. BAS

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski – Pszczółka Start Lublin 106:81 (27:15, 31:26, 27:17, 21:23) i 94:100 (25:22, 29:31, 25:24, 15:23)

Stal: Garbacz 30 (9×3) i 7 (1×3), Smith 17 (1×3) i 6, Kell 11 (1×3) i 12, Mokros 4 i 5, Sobin 4 i 12 oraz Ogden 16 (1×3) i 18 (2×3), Florence 11 (3×3) i 17 (1×3), Andersson 9 (1×3) i 17 (2×3), Ryżek 2 i -, Kucharek 2 i 0, Wojciechowski 0 i -.

Pszczółka: Szymański 10 i 6, Dorsey-Walker 8 (1×3) i 16 (2×3), Laksa 7 (2×3) i 22 (4×3), Borowski 4 i 5, Łączyński 2 i 9 (2×3) oraz Ware 19 (4×3) i 9 (3×3), Davis 16 (1×3) i 8, Searcy 9 i 20, Dziemba 6 i 3 (1×3), Jeszke 0 i 2, B. Pelczar 0 i -.

Stan rywalizacji (do trzech wygranych): 1-1. Kolejne mecze: 6 i 8 kwietnia o godz. 20 w Lublinie.

Pozostałe mecze ćwierćfinałowe (do 3 zwycięstw):

* Śląsk Wrocław – Trefl Sopot 76:71 (19:18, 26:17, 14:12, 17:24) i 91:72 (20:20, 17:15, 29:18, 25:19). Stan rywalizacji: 2-0 dla Śląska * Enea Zastal BC Zielona Góra – PGE Spójnia Stargard 90:70 (20:21, 20:19, 24:17, 26:13) i 89:74 (15:23, 15:19, 27:15, 32:17). Stan rywalizacji: 2-0 dla Zastalu * Legia Warszawa – King Szczecin po dogrywce 99:91 (21:18, 20:25, 25:24, 19:18, d: 14:6) i ..:.. (..:.., ..:.., ..:.., ..:..). Stan rywalizacji: 2-0 dla Legii. Kolejne mecze 5 kwietnia w Sopocie i Stargardzie oraz dzień później w Szczecinie.

Wiemy, gdzie zespoły powalczą o medale EBL

Władze Polskiej Ligi Koszykówki zadecydowały, że półfinały play-off, a także finał i mecze o brązowe medale Energa Basket Ligi rozegrane zostaną w formie zamkniętego turnieju. Miejscem zmagań będzie Ostrów Wielkopolski.

Decyzja PLK wywołała w środowisku spore kontrowersje. Lokalizacja turnieju w Ostrowie Wlkp. może premiować bowiem miejscową Stal, o ile oczywiście ta wygra rywalizację w ćwierćfinałach play-off z Pszczółką Startem, co po zwycięstwie lublinian w drugim spotkaniu serii wcale nie jest już takie pewne. Szkopuł w tym, że Stal zajęła po rundzie zasadniczej dopiero trzecie miejsce, za Enea Zastalem BC Zielona Góra oraz Legią Warszawa. Jeśli turniej nie jest organizowany na neutralnym terenie, to powinien odbyć się w Zielonej Górze lub stolicy.

– Rozważaliśmy kilka lokalizacji turnieju, który ma za zadanie wyłonić mistrza Polski. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Ostrów Wielkopolski, również dlatego, że możemy liczyć na wsparcie organizacyjne miasta. Niedawno oddana do użytku Arena Ostrów jest bardzo funkcjonalna, a dodatkowo świetnie prezentuje się w telewizji. Jesteśmy przekonani, że mimo braku kibiców, będzie to dobre miejsce do walki o medale Energa Basket Ligi – mówi Radosław Piesiewicz, prezes PLK.

Półfinały Energa Basket Ligi będą rozgrywane do trzech wygranych, finał do czterech zwycięstw, natomiast rywalizacja o brąz zostanie rozstrzygnięta maksymalnie w trzech meczach.

Rywalizacja rozpocznie się 13 kwietnia, a zakończy najpóźniej 7 maja. BAS

News will be here