Starosta już ma podwyżkę, radni poczekają

(23 grudnia) Ostatnia w 2021 r. sesja w powiecie włodawskim była bez fajerwerków. Uchwalono na niej budżet powiatu w wysokości ponad 71 mln zł dochodu. Starosta otrzymał podwyżkę (teraz zarobi 16,5 tys. zł), radni natomiast wcale, gdyż ich ewentualne podwyżki diet zdjęto nieoczekiwanie z porządku obrad.

Sesja rozpoczęła się minutą ciszy po informacji o śmierci ppłk. Stanisława Pakuły – jednego z ostatnich żyjących „żołnierzy wyklętych” z powiatu włodawskiego.

Następnie radni podjęli kilkanaście uchwał, z których najważniejszymi były te dotyczące wysokości wynagrodzenia starosty i budżetu powiatu na 2022 r. Dyskusja rozgorzała przy uchwale dotyczącej podwyżki dla starosty. Zaczął ją radny Wiesław Holaczuk. – Podwyżki zapewne się należą, ale nie uważam, by potrzebne były aż w takiej skali. Odnośnie pracy starosty nie widzę wybitnych osiągnięć – zamykane są oddziały w szpitalu, mała aktywność w sprawie bezpieczeństwa, minimalne środki pozyskiwane z zewnątrz. Nawet na tle tych powiatów, gdzie rządzi PSL. Podwyżka o 6 tys. zł to zdecydowanie za dużo – za to można utrzymać dwóch pracowników starostwa – mówił radny.

Na te słowa zareagował przewodniczący Romuald Pryll: – To nie żadne 6 tys. zł podwyżki, ale tylko tyle, ile jest koniecznie. Jeżeli rada nie podejmie takiej uchwały, to wojewoda i tak wyda zarządzenie zastępcze plus odsetki.

Wtórował mu radny Edward Łągwa: – Nie tylko starosta administruje i dostanie o 6 tys. zł więcej, lecz tylko ok. 800 zł. Proszę mieć uwagi i pretensje do ustawodawcy. Mieć za to pretensje do radnych jest bezczelne. Trzeba przeczytać i mówić prawdę. Jeżeli pracodawca zwiększa minimalne wynagrodzenie, to nie ma dyskusji. Ta krytyka przy podniesieniu o kwoty minimalne jest zupełnie pozbawiona podstaw.

Na to W. Holaczuk odrzekł: – To nie jest podwyżka o 800 zł, lecz o 6 tys. zł. A że jest ta podwyżka narzucona z góry, to fakt. Jednak ten tysiąc zł gratis radni próbują staroście dodać. Gdyby zaproponowano minimalne wynagrodzenie, to na pewno bym głosu w tej sprawie nie zabierał.

Całość dyskusji spuentował Tadeusz Sawicki: – Ta uchwała to skutek podejmowanej ustawy, której z nikim nie konsultowano. Teraz starosta będzie zarabiał o 800 zł więcej od najgorszego wójta z najbiedniejszej gminy. I to jest prawda.

Ostatecznie za uchwałą w sprawie wynagrodzenia starosty głosowało 10 radnych, a 4 wstrzymało się od głosu.

Kolejnym punktem porządku obrad miało być ustalenie wysokości i zasad wypłacania diet radnym powiatu włodawskiego. Jednak niespodziewanie zdjęto ten punkt z porządku obrad. Podobno powodem był fakt, że radni nie mogli dojść do porozumienia, czy pozostawić diety na dotychczasowym poziomie czy też je znacznie podwyższyć. Zapewne rada zajmie się tą sprawą na następnej sesji.

Trochę dyskusji było także przy uchwale w sprawie budżetu na 2022 r. Jego zapisy krytykował najmocniej radny W. Holaczuk, obciążając władze powiatu winą m.in. za zadłużenie, niewydawanie pieniędzy z puli zarządzania kryzysowego oraz słabe wyniki pozyskiwania środków zewnętrznych.

Ripostował starosta Andrzej Romańczuk: – Ciężko się nie śmiać, gdy słyszy się takie wypowiedzi radnego. Były trzy kryteria na wnioski, kryteria ustalone przez rząd. I złożyliśmy trzy wnioski, uwzględniono tylko jeden. Ponadto mamy teraz mniej, o 3 mln zł, pieniędzy z subwencji oświatowej. Po 1 stycznia budzimy się w nowej rzeczywistości – w Polskim Ładzie. To jednak oznacza – poza pozytywami – zdecydowanie mniejsze pieniądze dla naszego powiatu. A ten dochód powiatu to szczątkowy PIT i CIT, a tych pieniędzy będzie w przyszłym roku dla nas jeszcze mniej. Ten budżet skrojony na miarę dzisiejszej drożyzny jest bardzo dobry.

Odpowiedział na to radny W. Holaczuk: – W prawie jest zapisane, że pieniądze idą za uczniem i daje je tak państwo, jak i samorząd. Nie ma w jakich procentach.

Z kolei R. Pryll dodał: – Pewna minister obiecała kiedyś, że pieniądze na małe szkoły znajdą się w całości z budżetu państwa. A tak nie jest. I często stowarzyszenia utrzymują te szkoły.

W dyskusję włączył się radny Piotr Gorgol: – Niektóre powiaty dostały bardzo duże pieniądze z Polskiego Ładu.

Zakończył znów radny T. Sawicki słowami: – Gierek, ty nasz aniele, zabierz nam soboty, a oddaj niedziele. Jesteśmy takim samorządem, który jest niemal w całości zależny od rządu.

Po chwili radni przyjęli budżet 11 głosami za, przy 1 wstrzymującym się.

Na koniec obrad w punkcie „Wnioski i oświadczenia radnych” głos – jak sam powiedział – być może ostatni raz w tej kadencji (to nawiązanie radnego do plotek o jego przejściu do pracy w ratuszu na stanowisku zastępcy burmistrza) zabrał W. Holaczuk. Miał wiele pytań dotyczących działalności bieżącej szpitala (m.in. dlaczego lekarze z zagranicy oraz pielęgniarki uciekają ze szpitala, czy to prawda, że dyrektor szpitala to kuzynka starosty, dlaczego nie ma Oddziału Intensywnej Terapii, dlaczego dodatki covidowe jednym są wypłacane, a innym nie, jaki jest stan zadłużenia szpitala i powiatu oraz zatrudnienie). Radny pytał także o skansen w Holi, który się wali, oraz prosił o przygotowanie dokumentacji drogi Żuków – Lack (Byłaby to obwodnica Włodawy – mówił).

Z kolei Marian Kupisz pytał, jakie jest obłożenie oddziału dziecięcego. Bo na oddziale covidowym jest tylko dwóch pacjentów na tę chwilę. Piotr Gorgol pytał o ul. Chmielną w Różance, zaś Elżbieta Strońska o drogę Urszulin – Hańsk oraz przyszłość projektu Wirtualne Powiaty.

Starosta rozpoczynając odpowiedzi zaczął od stwierdzenia, by radni nie opowiadali głupot, bo później są te historie opowiadane i powtarzane. Dodał, że ul. Chmielna w Różance jest w centrum zainteresowania władz powiatu, ale zarząd czeka na możliwości pozyskania pieniędzy w nowych naborach. Podobnie jest z drogą Urszulin – Hańsk. Co do Wirtualnych Powiatów, przypomniał, że temat ten był poruszany na konwencie wójtów i trzeba ten problem przedyskutować, a z początkiem roku będzie spotkanie w tej sprawie m.in. ze starostą łęczyńskim. Na pytania radnego W. Holaczuka odpowiedzi zostaną udzielone pisemnie.

Sesję zakończono składaniem życzeń świąteczno-noworocznych. (pk)

News will be here