„Śladami Janosika, czyli góralskie zbójowanie ze śpiewem i tańcem” to jeden z projektów wybranych w 2022 r. w świdnickim Budżecie Obywatelskim. Zakłada on darmowy wyjazd trzydziestu uczniów na podczas rozpoczętych właśnie ferii w góry. Tak jak przed rokiem dzieci, które wezmą w nim udział zostały wytypowane przez szkoły. Jednak zdaniem niektórych rodziców rekrutacja powinna być otwarta dla wszystkich, albo skierowana do uczniów z rodzin, których nie stać na wykupienie zimowiska.
Na kilka dni przed rozpoczęciem ferii zimowych na facebookowej grupie Spotted Świdnik rozgorzała dyskusja na temat wybranego w Budżecie Obywatelskim projektu pod nazwą „Śladami Janosika, czyli góralskie zbójowanie ze śpiewem i tańcem”, w ramach którego trzydzieścioro dzieci ze Świdnika wyjedzie na kilka dni w góry. Mieszkańcy, którzy głosowali na ten projekt zastanawiali się, czy jego realizacja dojdzie do skutku, zwłaszcza, że wyjazd „za pasem”, a informacji na jego temat, zwłaszcza tej dotyczącej rekrutacji nigdzie nie można znaleźć.
Przypomnijmy, że wskazany projekt został napisany przez Świdnicką Radę Kobiet i wysoko uplasował się na liście zadań wybranych w ramach BO, zbierając ponad 700 głosów, a jego realizację powierzono Centrum Usług Społecznych.
W odpowiedzi na głosy internautów CUS zamieścił informację, że wyboru uczniów, którzy skorzystają z wyjazdu dokonały świdnickie szkoły podstawowe: dyrektorzy i pedagodzy szkolni na ogólnych zasadach przyjętych w projekcie (wiek 10-14 lat oraz trudność w zapewnieniem opieki w ciągu dnia przez rodzica) oraz uwzględniając aktywność uczniów na rzecz szkoły i środowiska lokalnego.
– Kadra pedagogiczna zna najlepiej swoich uczniów i jest najbardziej kompetentna w tym, aby – na podstawie codziennej ich obserwacji – nagrodzić uczniów za ich aktywność. W roku poprzednim również szkoły typowały, na tej samej zasadzie dzieci najbardziej aktywne i udzielające się w życiu społecznym, szkolnym, kulturalnym czy sportowym, bądź w innych dziedzinach. Celem tego typu działań jest zaktywizowanie dzieci, zachęta do oderwania ich od komputerów i telefonów w kierunku aktywności społecznej i kulturalnej. Jako realizator projektu nie uczestniczyliśmy w procesie rekrutacji uczniów na wyjazd – przekazało CUS.
Jednak ta odpowiedź nie do końca usatysfakcjonowała rodziców, którzy zarzucili, że w opisie projektu nie było nic o zasadach ustalania listy uczestników wyjazdu, co mogło sugerować, że każdy będzie mógł zgłosić swoje dziecko, albo że będzie przeznaczony przede wszystkim dla dzieci z rodzin, których nie stać na wysłanie najmłodszych na zimowisko. Na to, ich zdaniem, mógł wskazywać tytuł projektu, bo przecież Janosik wspierał biednych.
Świdniczanie wskazywali także, że zasady naboru uczestników projektu poniekąd się wykluczają, bo z jednej strony mówi się, że jest on adresowany do tych dzieci, którym rodzice nie są w stanie zapewnić opieki na ferie, a z drugiej, że mają być to dzieci aktywne i udzielające się, zaś sam wypoczynek ma być formą oderwania ich od urządzeń elektronicznych i integracji, tak potrzebna po miesiącach pandemii.
– Te dzieci, które świetnie się uczą i udzielają, gdzie się da, zazwyczaj nie siedzą przy komputerach i telefonach, więc to bzdura, a te którym przydałaby się kilkudniowa zmiana otoczenia, mają siedzieć w domu – pisali internauci.
Odpowiadając na te komentarze CUS tłumaczy, że jest instytucja, która w sposób ciągły i systematyczny w różnej formie świadczy pomoc osobom w potrzebie materialnej oraz rodzinom przeżywającym kryzys, w tym dzieciom, organizując również wypoczynek oraz zajęcie wspierające i aktywizujące, ale od momentu swojego powstania (tj. od maja 2021 r.) ma ustawowy obowiązek świadczenia usług dla wszystkich mieszkańców Świdnika, bez względu na ich sytuację materialną czy przeżywane kryzysy.
– Nie jesteśmy już tylko tzw. „opieką”, ale staramy się realizować usługi na rzecz wszystkich mieszkańców. Projekt „Śladami Janosika…” wpisuje się zatem w nową filozofię polityki społecznej miasta, nakierowaną na realizację usług dostępnych, w miarę możliwości, dla jak największej grupy mieszkańców Świdnika. Projekt, o którym mowa jest tym razem skierowany do dzieci w wieku 10-14 lat, których rodzice mają trudności w zapewnieniu im opieki w ciągu dnia. To kryteria ogólne, które zapisaliśmy w projekcie. Dodatkowo promuje postawy aktywne przeciwdziałając postawom znaczeniowości, bierności i egoizmowi. To kryterium dodatkowe. Chcemy doceniać i wspierać młodych ludzi, motywować ich do robienia czegoś dobrego, nie stygmatyzować, ale doceniać i nagradzać ich za ich wysiłek; chcemy by te dzieci były w pewnym sensie przykładem dla innych, by patrząc na nich, ich koledzy mieli poczucie, że warto się postarać – tłumaczą pracownicy CUS-u, i dodają, że choć w ostatnim czasie w internecie wylała się na nich „fala hejtu”, nie zamierzają rezygnować z tej formy działalności.
– Robimy to dla dzieci, aby nagrodzić ich postawę i w pewnym sensie im za nią podziękować. Przykro jest czytać komentarze, w których zarzuca nam się jakieś nieprawidłowości, ale u nas wszystko jest transparentne – zapewniają. (w)